Artykuły

Weź na spacer mnie

m-soltan-f1.jpg

Michał Sołtan – gitarzysta, wokalista, kompozytor, autor tekstów, multiinstrumentalista, performer, edukator. Na co dzień tego utalentowanego muzyka, wraz z jego osobistym psem Brunem, można spotkać w miejscach, z którymi na stałe współpracuje. Wpada tam na kawę, udziela lekcji gry na gitarze, czy organizuje warsztaty i jam sessions. Są to w Warszawie – Nowy Świat Muzyki, Studio Quality, Worek Kości, Proces Kawki, Piwnica pod Harendą, 12 on 14, Jazz Club Akwarium. W Trójmieście to Teatr Boto w Sopocie, Mono Kitchen i Maverick w Gdańsku. Koncertując w całej Polsce, poznali z Brunem wiele wspaniałych miejsc. Nie sposób wymienić ich wszystkich, zapraszamy więc na fanpage Michała na Facebook’u.

Jaka jest historia Twoja i Bruna? Jak rozpoczęła się Wasza wspólna przygoda?

Od dziecka wychowywałem się z psami, zawsze moi dziadkowie, którzy głównie się mną opiekowali, mieli w swoim domu czworonogi. Bruno jest pierwszym psem którym opiekuję się wspólnie z moją dziewczyną Magdaleną. Natomiast Bruna poznałem w 2010 roku. Psiak, którego postanowiłem przygarnąć ze strony internetowej miał mieć czarną sierść, ku mojemu zaskoczeniu, do mojego domu przyjechała żółta puchata kulka. Bez problemu zaakceptowałem tę zmianę i szczeniak został ze mną. Pierwsze miesiące polegały głównie na socjalizacji Bruna w nowej rodzinie.

Jaki jest Bruno?

m-soltan-bruno-f2.jpg

Bardzo towarzyski. Musi się przywitać z każdą napotkaną osobą i psem. Ma czarne brwi, które go charakteryzują i doskonale podkreślają mimikę jego twarzy. Od czasu do czasu chadzamy z Madzią do restauracji na Mokotowskiej, zabierając Bruna. Pewnego dnia wybraliśmy się tam sami. Jakież było zdziwienie całego personelu, który wypytywał nas o „psa z brewkami”. Staramy się zabierać wszędzie Bruna. Chciałbym to podkreślić, uważam, że każdy psiak jest najszczęśliwszy, przebywając ze swoimi opiekunami. Coraz częściej hotele są bardzo przyjazne dla czworonogów. Oczywiście Bruno zostaje czasem sam, ale jest wtedy bardzo smutny, zdecydowanie lepiej czuje się przy nas.

Jakie są Wasze wspólne rytuały?

Wcześniej biegaliśmy wspólnie. Obecnie dużo spacerujemy. Staram się postępować odpowiedzialnie, aby nie przemęczać mojego przyjaciela na czterech łapach. Bruno ma w genach wiele z retrieverów, jest zdecydowanie zwierzakiem wodnym i uwielbia się kąpać. Oczywiście jak każdy psiak, który kocha swoich opiekunów, Bruno śpi z nami w łóżku.

Jak to się stało, że Bruno miał swój osobisty identyfikator na tego rocznym festiwalu w Opolu?

Wybierając się na festiwal w Opolu, od razu zaznaczyłem, że będę tam obecny razem z moją rodziną, czyli z Magdaleną i właśnie Brunonem. Nasz pupilek dostał osobisty identyfikator, który dumnie nosił na szyi. I w ten właśnie sposób mógł wejść z nami za kulisy, do garderoby i na scenę.

Lubicie także z Brunem pomagać innym, młodym ludziom, a także potrzebującym psiakom.

W wolnym czasie lubię wspierać akcje społeczne. Oprócz koncertowania, jeździmy także z Brunem na warsztaty dla dzieci i młodzieży pod hasłem „Uwolnij muzykę”. Piszemy tam wspólnie z uczestnikami piosenki. Jako, że występowałem trochę solowo, chciałbym pokazać, że każdy z nas może samodzielnie skomponować utwór. Tam właśnie główną gwiazdą jest Bruno, który wykazuje ogromne zdolności do bycia dogoterapeutą. Z uwagi na fakt, że Bruno ma wiele cech golden retrievera postanowiłem pomagać fundacji, która ratuje psiaki właśnie tej rasy, czyli Fundacji Pomocy Goldenom AUREA. Zainteresowałem się sunią, która jest ich podopieczną. Luna (na zdjęciu przy Pomniku Szczęśliwego Psa) jest psiakiem, który uległ wypadkowi. Cierpi na paraliż tylnych kończyn, który utrudnia jej chodzenie. Sunia w wyniku rehabilitacji zaczęła chodzić się na tzw odruchu rdzeniowym. Zależało mi na tym, aby pomóc właśnie jej. Chciałem pokazać, że psy szczególnej troski powinny mieć szansę na adopcję. Zachęcam do pomagania i interesowania się fundacjami, pomagającymi zarówno ludziom jak i zwierzętom. Z pewnością artyści mają dużą szansę na skuteczną pomoc gdyż mają większy zasięg w mediach społecznościowych. Apeluję więc także do moich kolegów artystów, aby mówili o potrzebujących psiakach, promowali je i pomagali w ten sposób znaleźć im nowy, kochający dom.

Bruno stał się także inspiracją do napisania piosenki pt „Weź”. Opowiedz nam o tym.

To utwór z mojej najnowszej płyty MaloGranie. Tekst piosenki o Żółtym Psie opowiada o tym, że często to właśnie pies zabiera nas na spacer. Mamy tam szansę skupić się wyłącznie na sobie i naszym czworonogu. Możemy odetchnąć, złapać dystans do świata, który pędzi w zawrotnym tempie. Powstał teledysk, w którym występuje Bruno. Klip jest do obejrzenia w necie i przyznam, ja tam tylko śpiewam, a Żółty jest ewidentnym gwiazdorem!

m-soltan-f3.jpg

Pomysł powstania Pomnika Szczęśliwego Psa, który stoi na Polu Mokotowskim w Warszawie powstał w redakcji miesięcznika Cztery Łapy. Autorką jest Bogna Czechowska.


Rozmawiała: Dorota Szulc-Wojtasik

Fotografowała: Taida Tarabuła


malogranie-cd-cover.jpg

Wszystkie teksty i muzyka na płycie Michała Sołtana pt. „MaloGranie” powstały podczas domowych MaloGrań. Polegają one na tym, że muzyk na żywo komponuje i gra, a jego partnerka Magdalena Jankowska maluje obrazy. Do nagrania płyty kompozytor zaprosił swoich kolegów poznanych na Wydziale Jazzu, podczas jam sessions i koncertów. Udział wzięli: Rafał Dubicki, Michał Tomaszczyk, Marcin Kajper, Maciek Kądziela, Miłosz Oleniecki, Łukasz Makowski, Marcin Jahr, Tomasz „Harry” Waldowski, Maciej Dziedzic, String Quartet, Ela Fabiszak, Natalia Maciejewska, Bartłomiej Szymborski, Joanna Marczyk oraz goście specjalni Russ Spiegel, Irek Wojtczak, Dante Luciani.

Więcej informacji: www.michalsoltan.com