Stres wrogiem kota
Stres nie omija zwierząt. Koty bywają nerwowe, tak jak my. Pomoc w radzeniu sobie z tym przykrym stanem pupila jest dla opiekuna trudnym zadaniem. Niestety sygnały kociego stresu rzadko są dla właścicieli wyraźne. Nie warto liczyć na to, że w razie problemów podopieczny sam poszuka naszej pomocy. Zwierzaki te potrafią skutecznie ukrywać swoje emocje. Brak okazywania słabości to naturalna reakcja, która pomaga przetrwać dziko żyjącym osobnikom. Jak więc rozpoznać, że coś dręczy ulubieńca?
NIEPOKOJĄCE OBJAWY
Stres jest inną reakcją niż strach. Ten drugi ma charakter krótkotrwały. Wystraszony mruczek gwałtownie sztywnieje, zjeża się sierść na jego grzbiecie, a źrenice powiększają się. Kot przyjmuje pozycję gotową do walki lub ucieczki. Natomiast w stanie stresu objawy zwykle utrzymują się dłuższy czas i ujawniają się na wiele sposobów. Właścicieli może zaskoczyć, że ich pupil zaczął nerwowo lizać sierść, czasami aż do skóry. Robią tak zestresowane koty, które nie mogą sobie poradzić z odczuwanym napięciem. Częstą reakcją są również problemy z załatwianiem się. Zwierzaki sprawiają wrażenie jakby zapomniały, do czego służy kuweta. Załatwiają się poza nią lub odwrotnie – powstrzymują mocz. Nerwy sprawiają, że drżą, pocą się, są nadwrażliwe na bodźce. Alarmującymi sygnałami mogą być wszelkie zmiany w zachowaniu pupila np. utrata chęci do zabawy, głaskania, jedzenia, których nie wywołała choroba.
SEKRETNE PRZYCZYNY
Odkrycie źródeł stresu u tak tajemniczych istot jak koty nie jest łatwe. Na szczęście z pomocą przychodzi psychologia, która tłumaczy wiele zachowań zwierząt, niewyjaśnionych z medycznego punktu widzenia. Koty mają silny instynkt terytorialny, niezwykle cenią bezpieczeństwo i uregulowany tryb życia. Uważa się, że najczęstszą przyczyną ich stresu jest poczucie zagrożenia. Z równowagi może mruczka wytrącić byle drobiazg: przestawienie mebli, przyniesienie do domu nowych przedmiotów. Te z pozoru nieistotne czynności sprawiają, że pupil przestaje czuć się pewnie na swoim terenie i pogarsza się jego samopoczucie.
Zdarza się również, że powodem do nerwów są obce zapachy. Pupile mają zwyczaj obwąchiwania ubrań wierzchnich, jakie mieliśmy na sobie na spacerze lub w pracy. Jeśli wyczują na nich niepokojącą woń ludzi i innych zwierząt, mogą poczuć się tak, jakby one rzeczywiście znajdowały się na ich terytorium! Na "groźne" zapachy z zewnątrz są szczególnie wyczulone mruczki, które same nie wychodzą na dwór.
Źródłem kocich trosk bywają także relacje z innymi czworonogami mieszkającymi pod tym samym dachem. Warto się im dokładniej przyjrzeć, ponieważ zwierzaki mogą rywalizować ze sobą o hierarchię w sposób niezauważalny dla właściciela.
ODSTRESUJ PUPILA
Nie bagatelizujmy nastrojów podopiecznego. Poświęcajmy kotu dużo uwagi, czule głaskając i spokojnie do niego przemawiając. Dobrym pomysłem jest wspólna zabawa, która pozwoli zwierzakowi rozładować napięcie. Trzeba zwiększyć jego poczucie bezpieczeństwa, np. przez zapewnienie mu kryjówek. Doskonałe właściwości uspokajające i likwidujące napięcia nerwowe posiada aromat lawendy. Na rynku dostępnych jest wiele środków higieny dla zwierząt wzbogaconych ekstraktem lawendy, których stosowanie korzystnie wpływa na samopoczucie zwierzaka. np. żwirki higieniczne Super Benek: Lawenda, Compact Lawenda, Premium Lawenda; Neutralizator-odkażacz Lawendowy.