Skrzydlaci wojownicy
Film przyrodniczy Krystiana Matyska "Dziobem i pazurem" w wyjątkowy sposób ukazuje zachowania wielu gatunków ptaków północno-wschodniej Polski. Dokument ten został obsypany nagrodami, zyskał uznanie w kraju i na świecie. W maju zobaczymy go na Animal Planet. Krystian Matysek reżyser "Dziobem i pazurem" marzył o stworzeniu dzieła, w którym główną rolę odegrałyby ptaki. Nakręcił wspaniały dokument prezentujący różnorodność ptasich gatunków, od sikorki czarnogłówki po orła bielika. Tło filmu tworzą rodzime krajobrazy kilku polskich parków narodowych.Z KAMERĄ WŚRÓD PTAKÓW
Zdjęcia do filmu "Dziobem i pazurem" trwały trzy lata. Realizowano je na terenie północno-wschodniej Polski: w Puszczy Białowieskiej, na Mazurach i Pojezierzu Iławskim. Ekipa i sprzęt były ograniczone do minimum, aby jak najmniej ingerować w naturalne środowisko i życie zwierząt.
Krystian Matysek spędził długie miesiące podpatrując i filmując ptaki w samym środku leśnej głuszy. Przedzierał się przez puszczę i bagna. Przesiadywał w koronach drzew. Walczył ze zmęczeniem, komarami, ostrym mrozem. Z pewnością duży wysiłek twórcy opłacił się. Autorowi udało się uchwycić niecodzienne zachowania naszych podniebnych braci. Za pomocą dużo mniejszych środków niż francuska produkcja "Makrokosmos", powstał film niezwykły i przede wszystkim bardzo prawdziwy. W dokumencie tym poznajemy ptasią naturę, taką jaka jest naprawdę. Obserwujemy rzeczywistość ptaków pozbawioną sztucznych i wyidealizowanych zabiegów.
PRZYRODNICZY THRILLER
Dokument prezentuje piękne, jak i brutalne oblicza skrzydlatych bohaterów. Obok wzruszających scen karmienia młodych, pojawiają się walki o przetrwanie. Twórca nie unikał drapieżnych widoków. Sceny, gdy orzeł przedni poluje na jenota oraz gdy jastrząb walczy z myszołowem o padłego żubra należą do najbardziej dramatycznych i emocjonujących. "Dziobem i pazurem" ukazuje bezwzględność praw natury, wobec której zwierzęta zmuszone są ujawniać swoje najbardziej dzikie instynkty, aby przeżyć.
"Dziobem i pazurem" wyróżnia się spośród klasycznych filmów przyrodniczych niepowtarzalnym sposobem przekazu i wyjątkowym klimatem. Dokument ogląda się niczym przejmujący thriller. Na emocje widzów oddziałują nie tylko obrazy, ale i świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa. Aby utrzymać specyficzną atmosferę filmu, autor zrezygnował z komentarza słownego. Krwawe zdjęcia są za to okraszone poruszającą muzyką, która robi duże wrażenie i nie pozostawia oglądającego obojętnym.
Donośne krzyki kruków przywodzą na myśl słynne "Ptaki" Hitchcocka. Również sposób operowania kamerą ma istotne znaczenie w budowaniu charakterystycznego nastroju filmu. Niesymetryczne ujęcia, zbliżenia kamery, nagłe zwroty akcji potęgują napięcie i zwiększają dynamizm obrazu. Dzieło Matyska zostało docenione w Polsce i na świecie. Otrzymało nagrody główne oraz wyróżnienia na wielu krajowych i zagranicznych festiwalach. Ukoronowaniem były w 2003 roku Kryształowy Liść za najlepszy film i nagroda za zdjęcia na X Europejskim Festiwalu Filmów Przyrodniczych Valvert w Brukseli.
ORŁA CIEŃ
Wśród pokazanych na filmie skrzydlatych stworzeń królują wielkie ptaki drapieżne. Szczególną uwagę zwraca orzeł bielik, największy latający drapieżnik w Polsce. Rozpiętość jego skrzydeł osiąga długość ponad dwóch metrów, a waga dochodzi do sześciu kilogramów. Ten ogromny, majestatyczny ptak jest prawdopodobnie pierwowzorem naszego narodowego godła. Swoją nazwę zawdzięcza białemu ogonowi. W naszym kraju żyje obecnie około pięciuset osobników tego gatunku. Najliczniejsza populacja występuje na Pomorzu Zachodnim. W dokumencie Krystiana Matyska będziemy mieć okazję zobaczenia tych ptaków z bliska. Orły te żywią się ptactwem wodnym i rybami. W jednej ze scen pokazany jest widowiskowy atak bielików na kolonię kormoranów. Imponującymi umiejętnościami łowieckimi może poszczycić się również krewny bielika, orzeł przedni. W dokumencie "Dziobem i pazurem" będziemy świadkami frapującego polowania jednego z nich na jenota. Ten gatunek orła potrafi za pomocą świetnego wzroku dojrzeć ofiarę, spaść na nią z prędkością trzystu kilometrów na godzinę, chwycić pazurami i unieść wysoko w górę. W naszej ojczyźnie te dostojne ptaki można spotkać na wolności głównie w Beskidach, Bieszczadach i Tatrach. Jest ich jedynie około trzydziestu par.
Częściej występującymi w naszym kraju latającymi drapieżnikami są myszołowy i jastrzębie. W filmie zobaczymy, jak zimą walczą o padlinę. Zwykle ofiarą myszołowów padają gryzonie, zaś jastrzębi mniejsze ptaki, jednak najtrudniejsza pora roku zmusza je do rywalizacji o mniej świeży łup. Który ze "skrzydlatych wojowników" wygra potyczkę przeprowadzoną dziobem i pazurem, przekonamy się oglądając dzieło Matyska. W omawianym dokumencie nie mogłoby zabraknąć również sów. Poznamy rodzinę puchaczy, największych przedstawicieli tej rodziny. Samica tego gatunku wysiaduje jaja w gnieździe, a samiec przynosi jej pożywienie. W Polsce możemy spotkać te okazałe ptaki m.in. w północno-wschodniej Polsce, w Tatrach i Pieninach. Innym zaprezentowanym okazem jest sóweczka. Ta najmniejsza polska sowa jest zarazem świetnym myśliwym, wzbudzającym postrach wśród małych ptaszków.
"PTASIE RADIO"
Obraz Krystiana Matyska zwraca uwagę na olbrzymie bogactwo gatunkowe ptaków występujących w naszym kraju. Pozwala nie tylko zobaczyć, ale także usłyszeć różnych przedstawicieli ptasiej rodziny. Zupełnie jak w wierszu Juliana Tuwima możemy wysłuchać "leśnej audycji" nadawanej przez ptaki. Jeśli się postaramy, rozpoznamy charakterystyczny śpiew sikorki, gwizdy sóweczki czy pukanie dzięcioła białogrzbietego.
"Mam nadzieję, że ten kto widział film, spojrzy na świat ptaków inaczej", powiedział Krystian Matysek. Rzeczywiście wielu widzów i wielbicieli jego dzieła twierdzi, że teraz uważniej patrzą w niebo.
Natalia Gierymska
Wejdź na strony internetowe www.animalplanet.pl