Artykuły

Sezon na kleszcze trwa cały rok

lek-wet-e-t.jpg

Na pytania odpowiada lek. wet. Ewa Trębacz
z przychodni weterynaryjnej w Warszawie.


W ostatnich latach, obserwujemy dodatnie temperatury zimą, co powoduje, że kleszcze nie zapadają w stan hibernacji i nie kończą okresu żerowania. Te pajęczaki coraz lepiej przystosowują się do warunków środowiskowych i stają się coraz bardziej powszechne.

Jakie choroby mogą przenosić kleszcze?

Do chorób przenoszonych przez kleszcze występujących u psów należą m.in.: babeszjoza, borelioza, anaplazmoza, ehrlichioza. Najczęściej w praktyce weterynaryjnej diagnozowane są przypadki babeszjozy. To choroba wywoływana przez pierwotniaka Babesia canis. Ma zwykle ostry przebieg, który wymaga natychmiastowego leczenia. W przypadku opóźnienia lub zaniechania leczenia, w organizmie czworonoga dochodzi do nieodwracalnych zmian, a w konsekwencji nawet do śmierci. Początkowymi objawami babeszjozy są: apatia, brak apetytu, gorączka. Takie objawy powinny skłonić do natychmiastowej wizyty u lekarza weterynarii. W miarę postępu choroby, pies coraz bardziej słabnie i pojawia się ciemne zabarwienie moczu. Sprawca choroby, czyli pierwotniak, namnaża się w czerwonych krwinkach i doprowadza do ich rozpadu. W przebiegu choroby może dojść również do problemów z nerkami i wątrobą, dlatego w procesie terapeutycznym, ważne jest leczenie przyczynowe i wspomagające. Niestety po przechorowaniu babeszjozy nie dochodzi do wykształcenia odporności. W przypadku pozostałych chorób, tj.: boreliozy, anaplazmozy i ehrlichiozy, przebieg choroby jest najczęściej przewlekły, a objawy niespecyficzne. Należą do nich m.in. posmutnienie, niechęć do ruchu i okresowe kulawizny. Choroby te diagnozuje się przy użyciu szybkich testów wykonywanych przez lekarza weterynarii lub w specjalistycznych laboratoriach. Leczenie polega na długotrwałej antybiotykoterapii oraz terapii wspomagającej. Regularne zabezpieczanie psa przeciw kleszczom jest na chwilę obecną najlepszą dostępną metodą zapobiegania chorobom odkleszczowym.

Co zrobić jeśli znajdziemy kleszcza u swojego pupila?

Obecność kleszcza na zwierzaku nie jest jednoznaczna z zakażeniem pupila, gdyż nie każdy kleszcz przenosi choroby. Należy się go jednak jak najszybciej pozbyć, każda dodatkowa godzina, jaką kleszcz pasożytuje na żywicielu, zwiększa potencjalne ryzyko zakażenia chorobami. Jeśli opiekun decyduje się na usunięcie pasożyta samodzielnie, należy założyć jednorazowe rękawiczki i można użyć specjalnego narzędzia. Łapiemy kleszcza blisko skóry zwierzęcia, a nie za odwłok. Po uchwyceniu, obracamy kleszcza, zwykle po kilku obrotach wychodzi cały. Należy sprawdzić, czy nie został żaden fragment. Miejsce po usunięciu przecieramy środkiem odkażającym. Należy obserwować miejsce po ukąszeniu, czy nie robi się tam rumień. Jeśli tak się zdarzy, musimy skontaktować się z lekarzem weterynarii. Pamiętajmy, że przed wyciągnięciem kleszcza nie należy go niczym smarować, wyciskać czy przypalać. Jeśli nie jesteśmy w stanie usunąć kleszcza samodzielnie, należy poprosić o pomoc lekarza weterynarii. W przypadku zaobserwowania u pupila objawów wskazujących na zarażenie chorobami odkleszczowymi, należy jak najszybciej udać się z nim do lekarza weterynarii. Jeśli wiemy, że nasz zwierzak miał kontakt z kleszczami, warto uprzedzić o tym lekarza. Nawet jeśli nie zaobserwowaliśmy obecności kleszczy u pupila, lekarz może zlecić badania w tym kierunku, gdyż zwłaszcza u bardziej puchatych zwierzaków, zauważenie wbitego pasożyta może być trudne i opiekun może nie być świadomy jego obecności.