Ratujmy zwierzęta!
Wolontariusze w Panamie
Radosny Quynh Nguyen odnajduje żółwia
|
Podczas jednej z podróży ekolodzy dotarli na plażę Chiriqui w Panamie, gdzie duże żółwie morskie z trudem walczą o przetrwanie.
SKORUPIASTE GIGANTY
Żółwie skórzaste są największymi gadami morskimi zamieszkującymi naszą planetę – Ziemię. Osiągają do 2 metrów długości, a ich waga przekracza nawet 500 kilogramów! Swoją nazwę zawdzięczają miękkiej, skórzastej skorupie. Żółwie te przetrwały miliony lat. Niestety, dzisiaj grozi im zagłada. Liczba tych zwierząt w regionie wschodniego Pacyfiku zmniejszyła się z ponad 90 tysięcy dorosłych osobników w 1980 roku do około 2 tysięcy w roku 2000. Taka sama sytuacja może spotkać populację zamieszkującą Atlantyk. Dlaczego żółwie skórzaste giną? Ogromne zagrożenie dla tych zwierząt stanowią zniszczone plaże, na których gady te składają jaja.
Nadmorskie piaski, kiedyś dziewicze, ulegają degradacji. Niebezpieczne są również przypadkowe odłowy żółwi. Każdego roku w rybackie sieci wplątuje się 250 tysięcy sztuk ich różnych odmian – często zdarza się, że martwe już żółwie lub osobniki w stanie agonii rybacy wyrzucają za burtę.
Żyjące w Atlantyku żółwie skórzaste przemieszczają się na rozległych obszarach w poszukiwaniu pokarmu. Zawsze wracają jednak do miejsca swoich narodzin, aby tu złożyć jaja. Plaża Chiriqui w zachodniej części Morza Karaibskiego jest głównym miejscem rozmnażania się tych gadów. Pozostaje tajemnicą to, gdzie żółwie udają się po złożeniu jaj. Trasę ich podwodnych wędrówek badają naukowcy, chcący stworzyć kompleksowy plan ochrony tego gatunku. Zwierzętom trzeba bowiem zapewnić bezpieczeństwo zarówno w oceanach, jak i na plażach lęgowych.
Na plaży Chiriqui wolontariusze uczestniczący w programie "Ratujmy zwierzęta" musieli zmierzyć się z trudną próbą przetrwania. Podczas poszukiwania żółwi skórzastych mieszkali w bardzo prymitywnych warunkach, a na dodatek dokuczały im wysoka wilgotność powietrza i nieznośne upały. Rekompensatą było jednak spotkanie oko w oko z pier- wszym z przedstawicieli zagrożonego gada. Oczywiście, potem natrafiono na kolejne egzemplarze...
WSPÓLNYMI SIŁAMI
Doszło też do spotkania z przedstawicielami WWF i CCC – światowych organizacji ochrony dzikiej przyrody, działających między innymi na terenach, które odwiedzili nasi wolontariusze. Podczas rozmowy okazało się, że nowym przedsięwzięciem miejscowych służb jest regularny monitoring zwierząt. Zakładane żółwiom nadajniki satelitarne ułatwiają zbieranie niezbędnych informacji na temat ich zwyczajów godowych i umożliwiają rejestrowanie dróg migracji w centralnej oraz południowej części Atlantyku.
Sukcesem zakończyła się również próba nakłonienia lokalnej społeczności Indian Ngöbe-Buglé, zamieszkującej obie strony plaży Chiriquí, do ochrony gniazdujących gadów. Tubylcy podjęli się tego zadania tym chętniej, że zrozumieli, iż właśnie żółwie morskie czynią z zamieszkiwanego przez nich regionu miejsce wyjątkowo atrakcyjne pod względem turystycznym. A przecież, dzięki rozwojowi tej dziedziny gospodarki, łatwiej jest znaleźć pracę i można lepiej żyć. Warto więc uczyć się harmonijnego wspóistnienia z naturą i ratować to, co jeszcze nie zostało bezpowrotnie utracone – choćby ginące gatunki fauny i flory.
W serii programów "Ratujmy zwierzęta" Animal Planet i WWF, realizując misję wsparcia procesów ochrony przyrody, walczą o ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem. W kolejnych sześciu fascynujących odcinkach tego cyklu zobaczymy także starania o ocalenie takich zwierząt, jak: słonowodny krokodyl amerykański, orangutan, tygrys malajski, delfin rzeczny, słoń azjatycki.
Natalia Gierymska
Dawn Wilson i malutki podopieczny |
Wejdź na strony internetowe www.animalplanet.pl