Poczta weterynaryjna - luty 2003
Mam 14 lat. Od dłuższego czasu marzę o czworonożnym przyjacielu. Rodzice wreszcie zgodzili się kupić mi suczkę rasy sznaucer średni. Nawiązaliśmy kontakt z hodowlą w naszym mieście. Pieski mają się urodzić za dwa tygodnie. Dowiedziałam się, że będziemy mogli odebrać szczeniaka, gdy będzie miał sześć tygodni. Czym powinnam karmić takiego psiego oseska po zabraniu go od hodowcy?
Natalia z Wrocławia
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej jest zabierać szczeniaka z hodowli po 7 tygodniach. Rekomenduję hodowcom dokarmianie szczeniąt, gdy skończą trzy tygodnie życia, żeby stopniowo przyzwyczajać je do pożywienia, które ma zastąpić mleko matki. Zwykle daje się wtedy kaszkę mannę, małe ilości sera białego, mięsa gotowanego, ryż, warzywa. Można też zamiast żywienia tradycyjnego zastosować karmę przeznaczoną specjalnie dla szczeniąt. Gdy zabierzesz swoją wymarzoną suczkę z hodowli, w okresie adaptacji trwającym około 7 dni powinnaś ją żywić dokładnie tym samym co hodowca. Potem po naradzie z lekarzem weterynarii dobrać odpowiednią karmę gotową lub zdecydować się na posiłki przyrządzane w domu uzupełnione preparatami witaminowo-mineralnymi. Jestem właścicielką dwuletniej kocicy Dusi. W związku z tym, że jest to mój pierwszy kot w życiu, staram się czytać publikacje dotyczące zdrowia i zachowań tych zwierząt w różnych czasopismach. Ostatnio w magazynie kobiecym natknęłam się na określenie „syndrom urologiczny”. Był to krótki artykuł wymieniający m.in. częste kocie przypadłości. Niestety, nie znalazłam w nim wyjaśnienia, co oznacza to określenie. Czy jest to poważna choroba? Czy często występuje u kotów? Czy dotyczy zarówno samic, jak i samców?
Beata Skowrońska z Warszawy
Syndrom urologiczny często występuje u kotów. Dotyczy wyłącznie samców. Polega na zapaleniu pęcherza moczowego, zapaleniu i niedrożności cewki moczowej, odkładaniu kamieni w drogach moczowych. Objawia się w ten sposób, że kot ma trudności z oddaniem moczu. Zwykle wtedy często odwiedza kuwetę, pręży się, miauczy. Próby są bezskuteczne lub kończą się częściowym oddaniem moczu. Możemy również zaobserwować w kuwecie ślady krwi. Według badań naukowców amerykańskich na syndrom urologiczny mniej są narażone koty, które przyjmują pożywienie z puszek, gotowane lub z dodatkiem wody. Apeluję do czytelników, aby w przypadku jakichkolwiek problemów z oddaniem moczu u swoich podopiecznych niezwłocznie udali się do lekarza weterynarii, ponieważ istnieje ryzyko wystąpienia niedrożności dróg moczowych, co prowadzi do zatrucia organizmu i śmierci.
Rok temu na parkingu znalazłam młodą kundelkę podobną do owczarka niemieckiego. Nie zgłosił się jej właściciel, więc ją przygarnęłam. Jest to moja pierwsza suczka w życiu. Słyszałam, że suczki i kocice powinny przynajmniej raz w życiu mieć potomstwo. Czy są jakieś zdrowotne wskazania bądź wyniki naukowych badań potwierdzające tę teorię? Ja niestety nie mam warunków na to, żeby mieć szczeniaki. Poza tym wiem, jak trudno znaleźć odpowiedzialnych opiekunów dla kundelków. Proszę o radę.
Magda P. z Białegostoku
Rzeczywiście istnieje w naszym społeczeństwie głęboko zakorzeniony pogląd, że kotka i suka dla zdrowia fizycznego lub psychicznego musi chociaż jeden raz urodzić. Ani jednak badania, ani też moje obserwacje takiego poglądu nie uzasadniają. Nie ma bowiem różnic w kondycji psychicznej i fizycznej między samicami, które rodziły, a tymi, które nie rodziły. Rozmnażanie suki niczego pozytywnego dla niej nie przyniesie. Może je Pani planować tylko wtedy, jeżeli liczna i zdecydowana grupa przyjaciół czeka na ewentualne szczeniaki od suczki, która jest pod pani opieką. Jeżeli nie ma takich perspektyw, proszę raczej rozważyć poddanie jej zabiegowi sterylizacji, żeby nie dopuścić do niechcianej ciąży. Sterylizacja zapobiega również ropomaciczu – częstej i groźnej dla życia chorobie, nowotworom macicy, nowotworom jajników oraz ciążom urojonym, które wpływają na stan psychiczny suk i mogą być przyczyną zapaleń gruczołu mlekowego. Negatywnym skutkiem sterylizacji może być skłonność do tycia, ale rozważny i konsekwentny sposób żywienia utrzyma odpowiednią sylwetkę i wagę suczki. Zdarza się, że po sterylizacji występują objawy niedoboru hormonów płciowych. Wówczas można z powodzeniem stosować terapię zastępczą.
Natalia z Wrocławia
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej jest zabierać szczeniaka z hodowli po 7 tygodniach. Rekomenduję hodowcom dokarmianie szczeniąt, gdy skończą trzy tygodnie życia, żeby stopniowo przyzwyczajać je do pożywienia, które ma zastąpić mleko matki. Zwykle daje się wtedy kaszkę mannę, małe ilości sera białego, mięsa gotowanego, ryż, warzywa. Można też zamiast żywienia tradycyjnego zastosować karmę przeznaczoną specjalnie dla szczeniąt. Gdy zabierzesz swoją wymarzoną suczkę z hodowli, w okresie adaptacji trwającym około 7 dni powinnaś ją żywić dokładnie tym samym co hodowca. Potem po naradzie z lekarzem weterynarii dobrać odpowiednią karmę gotową lub zdecydować się na posiłki przyrządzane w domu uzupełnione preparatami witaminowo-mineralnymi. Jestem właścicielką dwuletniej kocicy Dusi. W związku z tym, że jest to mój pierwszy kot w życiu, staram się czytać publikacje dotyczące zdrowia i zachowań tych zwierząt w różnych czasopismach. Ostatnio w magazynie kobiecym natknęłam się na określenie „syndrom urologiczny”. Był to krótki artykuł wymieniający m.in. częste kocie przypadłości. Niestety, nie znalazłam w nim wyjaśnienia, co oznacza to określenie. Czy jest to poważna choroba? Czy często występuje u kotów? Czy dotyczy zarówno samic, jak i samców?
Beata Skowrońska z Warszawy
Syndrom urologiczny często występuje u kotów. Dotyczy wyłącznie samców. Polega na zapaleniu pęcherza moczowego, zapaleniu i niedrożności cewki moczowej, odkładaniu kamieni w drogach moczowych. Objawia się w ten sposób, że kot ma trudności z oddaniem moczu. Zwykle wtedy często odwiedza kuwetę, pręży się, miauczy. Próby są bezskuteczne lub kończą się częściowym oddaniem moczu. Możemy również zaobserwować w kuwecie ślady krwi. Według badań naukowców amerykańskich na syndrom urologiczny mniej są narażone koty, które przyjmują pożywienie z puszek, gotowane lub z dodatkiem wody. Apeluję do czytelników, aby w przypadku jakichkolwiek problemów z oddaniem moczu u swoich podopiecznych niezwłocznie udali się do lekarza weterynarii, ponieważ istnieje ryzyko wystąpienia niedrożności dróg moczowych, co prowadzi do zatrucia organizmu i śmierci.
Rok temu na parkingu znalazłam młodą kundelkę podobną do owczarka niemieckiego. Nie zgłosił się jej właściciel, więc ją przygarnęłam. Jest to moja pierwsza suczka w życiu. Słyszałam, że suczki i kocice powinny przynajmniej raz w życiu mieć potomstwo. Czy są jakieś zdrowotne wskazania bądź wyniki naukowych badań potwierdzające tę teorię? Ja niestety nie mam warunków na to, żeby mieć szczeniaki. Poza tym wiem, jak trudno znaleźć odpowiedzialnych opiekunów dla kundelków. Proszę o radę.
Magda P. z Białegostoku
Rzeczywiście istnieje w naszym społeczeństwie głęboko zakorzeniony pogląd, że kotka i suka dla zdrowia fizycznego lub psychicznego musi chociaż jeden raz urodzić. Ani jednak badania, ani też moje obserwacje takiego poglądu nie uzasadniają. Nie ma bowiem różnic w kondycji psychicznej i fizycznej między samicami, które rodziły, a tymi, które nie rodziły. Rozmnażanie suki niczego pozytywnego dla niej nie przyniesie. Może je Pani planować tylko wtedy, jeżeli liczna i zdecydowana grupa przyjaciół czeka na ewentualne szczeniaki od suczki, która jest pod pani opieką. Jeżeli nie ma takich perspektyw, proszę raczej rozważyć poddanie jej zabiegowi sterylizacji, żeby nie dopuścić do niechcianej ciąży. Sterylizacja zapobiega również ropomaciczu – częstej i groźnej dla życia chorobie, nowotworom macicy, nowotworom jajników oraz ciążom urojonym, które wpływają na stan psychiczny suk i mogą być przyczyną zapaleń gruczołu mlekowego. Negatywnym skutkiem sterylizacji może być skłonność do tycia, ale rozważny i konsekwentny sposób żywienia utrzyma odpowiednią sylwetkę i wagę suczki. Zdarza się, że po sterylizacji występują objawy niedoboru hormonów płciowych. Wówczas można z powodzeniem stosować terapię zastępczą.