Artykuły

Poczta weterynaryjna - listopad 2006

ed86a6452f001b12ad4122713e047db9pw0611.jpg Mój pies Neon ma siedem lat i jest średniej wielkości kundelkiem. Od zeszłego roku, gdy przed sylwestrem w jego pobliżu wybuchła petarda, panicznie boi się wystrzałów. Przez kilka dni niechętnie opuszczał dom i zaraz po wyjściu chciał wracać. Trząsł się cały, drżał i nasłuchiwał, zamiast załatwiać potrzeby fizjologiczne. W czasie sylwestrowej nocy skrywał się w domu i nie można było go uspokoić. Niestety, znowu zbliża się ten koszmarny dla zwierzaków czas. Jak mogłabym ulżyć Neosiowi w jego cierpieniach?
Barbara F. z Warszawy

Podczas gdy ludzie bawią się fajerwkami, cierpi coraz więcej zwierzaków. Najlepiej, by w sylwestra zwierzę nie zostawało same w domu. Trzeba także wykluczyć spacer w czasie intensywnego puszczania petard. Proponuję wyjść dopiero po północy, gdy fajerwerki całkiem ucichną. W domu zaś warto pozwolić psu, by przebywał tam, gdzie czuje się bezpiecznie - nie wykluczjąc łazienki. Niewskazane jest nachalne uspokajanie zwierzaka, gdyż może doprowadzić do eskalacji jego napięcia nerwowego. Warto też zasłonić okna i puścić muzykę, która zagłuszy hałasy dobiegające z zewnątrz.
Każdy właściciel psa, wykazującego nadwrażliwiść na huk, powinien miesiąc przed sylwestrem udać się po poradę. Lekarz weterynarii może zalecić środki przeciwlękowe, które podaje się regularnie i odpowiednio wcześnie. Od niedawna dostępny jest - tylko w lecznicach weterynaryjnych - preparat D.A.P. (Dog Appeasing Pheromone) w postaci dyfuzora, który włącza się na dwa tygodnie przed spodziewanymi szaleństwami z fajerwerkami w pomieszczeniu, gdzie pies przebywa najczęściej. D.A.P. nie wywiera żadnego wpływu na ludzi oraz inne gatunki zwierząt. Poza tym, w okresie świateczno-sylwestrowym polecam właścicielom psów wyprowadzanie pupili wyłącznie na smyczny - do obroży na stałe powinna być przyczepiona adresatka. Czy prawdopodobne jest, że zaraziłam się glistą psią? W dniu, w którym zauważyłam je u psa, bawiłam się z nim. Być może psia ślina dostała się do moich ust. Jakie są objawy zarażenia? Czy to groźne dla człowieka? Czy mogę poddać się badaniom, czy są one bezpłatne? Jak powinno się odrobaczać psa, który ma dwa miesiące, a stwierdzi się u niego obecność glisty? Czy zabieg ten się powtarza?
Salcia

Glistą psią (Toxocara canis) człowiek może zarazić się, gdy połknie jajo inwazyjne pasożyta. Jaja wydostają się z jelit psa tylko wraz z kałem. Jeśli człowiek nie przestrzega podstawowych zasad higieny i na przykład nie myje rąk przed jedzeniem, a nawet po sprzątaniu psich odchodów, na jego dłoniach mogą znaleźć się resztki kału z niewidocznymi gołym okiem jajami pasożyta. To z kolei stwarza niebezpieczeństwo wprowadzenia jaj do ludzkich ust. Pasożyt w ciele człowieka osiąga postać tzw. larwy drzemiącej, otarbiającej się w różnych narządach. Powoduje to odczyny zapalne i złe samopoczucie. U człowieka można zdiagnozować pasożyta tylko poprzez badania immunologiczne krwi. Młodego psa należy odrobaczać raz w miesiącu, aż do ukończenia przez zwierzaka pierwszego roku życia. W wieku starszym psa odrobacza się kilka razy w roku lub przeprowadza parazytologiczne badania kału - na obecność pasożytów.

Mój piesek ciągle się drapie, raniąc skórę. To dwuletnia suczka, pudelek o imieniu Toy. Jest odrobaczona i nie ma pcheł. Byłam z nią u lekarza weterynarii, ale on nie potrafił ustalić przyczyny uczulenia. Co robić?
Z. D.

Trzeba pójść do lekarza weterynarii, by wykonać badanie kliniczne i ewentualnie badania laboratoryjne. Wówczas będzie można ustalić, czy mamy do czynienia z alergią, czy też bakteryjnym, grzybiczym lub pasożytniczym zapaleniem skóry. Tylko wtedy uda się dobrać odpowiednią terapię.