Artykuły

Pierwsze dni po adopcji

fot-adopciaki.jpg

Na pytania odpowiada Joanna Urbanowicz z programu Adopciaki.pl,
prowadzonego przez Fundację Viva! we współpracy z firmą Purina.


Pierwsze dni czworonoga w nowym domu to bardzo wymagający czas i warto się do niego odpowiednio przygotować.

Skąd najlepiej adoptować zwierzaka?

Zanim odpowiem na pytanie skąd, to warto odpowiedzieć na pytanie czy w ogóle. Bo choć pomoc bezdomnemu zwierzęciu jest bardzo szlachetna, to jednak nie w każdym domu znajdzie się przestrzeń na nowego podopiecznego. Wybór zwierzaka powinien zależeć od naszego trybu życia, wolnego czasu jaki mamy oraz czasu jaki spędzamy w domu. Szczeniak czy kociak w pierwszym okresie nie powinien zostać sam w domu dłużej niż 4-5 godzin. Starsze zwierzęta będą chętniej spędzały czas w domu i na kanapie z ukochanym człowiekiem, a te młodsze aktywnie – na spacerach lub zabawie. Adopcja to zobowiązanie na lata. Warto więc wziąć pod uwagę nasze przyszłe plany życiowe i jeśli planujemy np. emigrację, to może lepiej wstrzymać się z adopcją. Nie mniej ważną kwestią są finanse. Utrzymanie zwierzęcia to nie tylko karma i coroczne szczepienie. Musimy być przygotowani na regularne badania oraz nagłe wydatki spowodowane kłopotami ze zdrowiem. A skąd adoptować? Polecam nasz program Adopciaki.pl – tutaj zwierzęta mieszkają przed adopcją w domach tymczasowych i możemy dzięki temu o nich więcej powiedzieć. Jeśli jednak nie znajdzie się na naszej stronie odpowiedniego zwierzaka – każda sprawdzona fundacja czy schronisko będzie dobrym miejscem.

Adoptowaliśmy zwierzaka i co dalej?

Najważniejsze, żeby na początku dać każdemu zwierzęciu przestrzeń i spokój. Nie chodzić, nie patrzeć co robi, nie obserwować. Pozwolić, żeby zwierzę swobodnie poruszało się po nowym miejscu i w swoim tempie poznało wszystkie kąty. W tym czasie warto też ograniczyć wizyty gości w domu. Niech podopieczny przyzwyczai się do nas, nabierze zaufania i nawiąże relację. Będzie mu wtedy łatwiej poznawać nowych ludzi. Z naszym wsparciem, wszystko będzie łatwiejsze. Kolejną ważną rzeczą jest ustalenie stałego rytmu dnia. Spacery, posiłki, czas na zabawę – wszystko o mniej więcej tych samych porach dnia. Wtedy pies czy kot będzie wiedział, czego się po nas spodziewać i będzie spokojniejszy.

Jak powinny wyglądać pierwsze spacery?

Psy w programie Adopciaki.pl zwykle są przygotowane do życia z człowiekiem w naszych domach tymczasowych i wiedzą co to spacer. Jeśli adoptujemy psa prosto ze schroniska, to może się zdarzyć, że nie będzie umiał chodzić na smyczy. Wtedy trzeba go do tego powoli przyzwyczajać, nie przymuszać, nie ciągnąć na siłę, raczej zachęcać go do wyjścia np. smaczkami. Może nawet lepiej, żeby przez jakiś czas załatwiał się w domu, na podkłady higieniczne. Pamiętajmy, że w tych pierwszych dniach najważniejsze, aby zwierzak nam zaufał. Natomiast na samych spacerach niezwykle ważne jest odpowiednie zabezpieczenie, najlepiej smycz z podwójnym karabińczykiem przypinamy do szelek i do obroży. Nie można spuszczać ze smyczy świeżo adoptowanego psa i od pierwszego dnia zadbajmy o adresatkę przy obroży. Wielokrotnie zdarzały nam się telefony od zrozpaczonych opiekunów, którym pies uciekł na spacerze chwilę po adopcji, nie znając okolicy i nie mając adresatki. Niestety nie zawsze kończyło się happy endem.

A co, jeśli w domu już mieszka inny pupil?

Wtedy zależy kogo do kogo wprowadzamy. Jeśli wprowadzamy psa do psa, to zapoznajemy zwierzęta na neutralnym gruncie, np. w parku, idziemy razem na spacer i razem wchodzimy do domu. Oczywiście, o ile wszystko na spacerze dobrze się ułożyło między psami. Jeśli wprowadzamy kota do kota, stosujemy socjalizację przez izolację. Czyli trzymamy koty w osobnych pomieszczeniach i bardzo, naprawdę bardzo powoli łączymy drogi dwóch zwierzaków. Zanim koty fizycznie się zobaczą, wymieniamy ich zapachy między pomieszczeniami, np. na kocykach. Podobnie działamy gdy wprowadzamy psa do kota, czy kota do psa. W każdym z powyższych przypadków warto sprawdzić jak nasze zwierzę reaguje na potencjalnego nowego towarzysza, zanim zdecydujemy się na adopcję.

Co robić jeśli pojawią się trudności?

Przede wszystkim nie czekać i szybko skontaktować się z behawiorystą, zanim problemy narosną. W programie Adopciaki.pl nasi wolontariusze prowadzący domy tymczasowe są bardzo doświadczeni i dają duże wsparcie, a dodatkowo nowi opiekunowie mogą liczyć na pomoc behawiorysty, bo dzięki współpracy z firmą Purina otrzymują voucher na konsultację behawioralną. Warto zasięgnąć profesjonalnej porady już na początku, bo wiadomo, że adoptując zwierzaka, chcemy dla niego jak najlepiej, ale czasem popełniamy błędy wynikające po prostu z niewiedzy.