Pasja do pracy i temperament
www.borowskiestawy.pl
Legenda mówi, że labrador jest owocem miłości wydry i psa, przez jego zamiłowanie do wody i umiejętności pływackie. Jest to pies myśliwski – aporter, obdarzony wielkim temperamentem i pasją do pracy.
Jak zaczęła się Pani przygoda z psami rasy labrador retriever?
W 1996 r. po stracie 11-letniego owczarka niemieckiego wraz z obecnym mężem boleśnie odczuwaliśmy brak psa. Przypadek sprawił, że obejrzałam amerykański film o labradorach pracujących w ośrodku dla ociemniałych. Zafascynował nas charakter tej rasy i przypadł do gustu taki zwyczajny „psi” wygląd. Posługując się katalogami z wystaw zwróciliśmy uwagę na nieistniejącą już hodowlę, gdzie psy były traktowane jak członkowie rodziny. Zrobiło to na nas ogromne wrażenie. I tak w 1997 roku przybył do nas Ofir Bard z Krywaldowej Koliby. Obecnie żyje z nami pięć suczek i jeden pies, w wieku od roku do 12 lat.
Jaka jest historia rasy?
W połowie XVIII wieku, kiedy Labrador przeszedł w ręce Anglików, nastąpiło wielkie ożywienie handlowe pomiędzy Nową Funlandią i Anglią. Najważniejszą rolę odgrywał handel dorszami, które przywożono z St. John's do portu rybackiego Poole, w hrabstwie Dorset. Od 1800 roku zaczęły przybywać także psy kupowane od rybaków. Wśród nich był nowofundland z St. John's lub inaczej pies labradorski układany przez miejscowych rybaków do aportowania z lodu lub wody ryb, które wyślizgnęły się z sieci lub do wyławiania z wody strzelonych ptaków morskich. Psy doskonale nadające się do polowania na ptactwo wodne szybko znalazły rzesze miłośników. Pod koniec XIX wieku wszyscy hodowcy prowadzili już hodowle w czystych liniach. Od samego początku najważniejszym celem było zachowanie użytkowości i odporności psów. Labrador retriever miał pozostać psem myśliwskim.
Jaka jest misja Państwa hodowli?
Hodowla jest naszą pasją. Zależy nam na potomstwie zdrowym, o doskonałej psychice i prawidłowym eksterierze. Stale staramy się pogłębiać naszą wiedzę i poszerzać kwalifikacje. Trenujemy z naszymi psami, a mąż także organizuje i prowadzi zajęcia dla właścicieli labradorów i innych retrieverów. Labradory z naszym przydomkiem z powodzeniem występują na wystawowych ringach, ale nas najbardziej cieszą sukcesy w innych dziedzinach: konkursy myśliwskie, dummy, working testy, praca z osobami niepełnosprawnymi oraz w Straży Pożarnej. Bardzo nam zależy, by szczenięta z naszym przydomkiem trafiały do ludzi rozumiejących
i umiejących zaspokoić ich potrzeby.
Czym różni się hodowla domowa od kenelowej?
Mówiąc ogólnie przede wszystkim ilością psów. Nie skupiałabym się jednak na podkreślaniu różnic. O jakości hodowli świadczy to jak zwierzęta są traktowane, czy hodowca zaspokaja ich potrzeby, czy ma odpowiednią wiedzę by prawidłowo o nie dbać, a także czy stać go na ich utrzymanie. Ważne jest to, czy oprócz zaspokojenia potrzeb bytowych, dba się o komfort psychiczny zwierząt, kontakty socjalne, możliwość zabawy, współpracy z człowiekiem. Najlepszym świadectwem są ufne i pozbawione lęku psy, żyjące w zgodnej gromadzie.
Na czym polega socjalizacja szczeniąt przed oddaniem ich do domu docelowego?
Socjalizacja przebiega dwutorowo: w obrębie gatunku oraz z człowiekiem i wszystkim, co się z nim wiąże. W fazie prenatalnej, czyli w okresie ciąży pilnujemy, by suka nie doznała żadnych negatywnych odczuć, a także regularnie głaszczemy jej brzuszek, by przyzwyczaić płody do ruchu i dotyku. W okresie neonatalnym, czyli od urodzenia do otwarcia oczu, przeprowadzamy wczesną stymulację neurologiczną. W fazie przejściowej od otwarcia oczu do ok. 3 tygodni kontynuujemy stymulację dotykową, wprowadzamy zabawki o różnej fakturze oraz zapoznajemy maluchy z rozmaitymi dźwiękami. Potem stosujemy, opracowany przez nas, szeroki program obejmujący socjalizację gatunkową, międzygatunkową, wzbogacone środowisko, zabawę i wczesne szkolenie. Nasze szczenięta zapoznają się z obcymi psami, różnymi zwierzętami, z ludźmi w różnym wieku. Biegają po różnym podłożu, poznają wodę. Osłuchują się ze wszystkimi dźwiękami i odgłosami w domu i w ogrodzie. Bawią się rozmaitymi zabawkami, mają mini tor przeszkód z tunelu, kartonów, opon samochodowych, etc. Są przyzwyczajane do zabiegów pielęgnacyjnych. W wieku ok. 6-7 tygodni zabieramy je na przejażdżkę samochodową. To tylko niektóre elementy naszego programu socjalizacji.
Jaki jest „wymarzony” właściciel dla psa, który uwielbia wyzwania i sporo ruchu?
Ważne by decyzja o przyjęciu psa do rodziny była dobrze przemyślana. By właściciel był świadomy potrzeb labradora, chciał i umiał je zaspokoić. Żeby miał czas dla niego, był aktywny i mobilny.