Artykuły

Oswajamy fobię dźwiękową

stres-u-kota.jpg

Na pytania odpowiada dr n. wet. Jagna Kudła
specjalista terapii zaburzeń zachowania psów i kotów.


Gwałtowne dźwięki takie jak wystrzały czy huk petard, mogą być groźne dla zdrowia i komfortu psychicznego zwierząt. Zostało niewiele czasu do sylwestrowej nocy, która jest trudnym czasem dla wielu psów i kotów. Warto odpowiednio wcześniej przygotować do niej swojego czworonożnego podopiecznego.

Co to jest fobia dźwiękowa i jak się manifestuje u psa?

Kiedy pies usłyszy głośny dźwięk taki jak huk petardy czy warkot przejeżdżającego samochodu, możemy zaobserwować u niego silną reakcję wynikającą z pobudzenia układu nerwowego. Może być to rozszerzenie źrenic, zianie, napięcie mięśni, nastroszenie włosa, drżenie ciała, próba ucieczki, a nawet oddawanie moczu pod siebie. Jeżeli chcemy dowiedzieć się co czuje zwierzę, możemy obserwować te objawy, ponieważ to one mówią nam, czy zwierzę się boi. Strach jest prawidłową, bardzo silną, pierwotną emocją konieczną do przetrwania. Pies lub kot chce się uratować przed zagrożeniem. Niestety w niektórych sytuacjach traci on swoją właściwość adaptacyjną i jest nieadekwatny do bodźca. Taki strach nazywamy już fobią. Zwierzęta potrafią także kojarzyć pewne sytuacje z zaistniałym wcześniej bodźcem wywołującym strach. Wówczas rozwija się lęk, który objawia się tym, że zwierzę zaczyna przewidywać zagrożenie nawet jeśli bodziec pierwotnie wywołujący strach nie wystąpi. Na przykład, jeśli pies skojarzy noc z fajerwerkami, będzie się bał wychodzić na spacer wieczorem mimo tego, że przecież nie każdej nocy towarzyszą wybuchy petard. Wielu moich pacjentów na skutek pokazów fajerwerkowych odmawiało wychodzenia na zewnątrz w ogóle. Fobia dźwiękowa jest zwykle spowodowana nagłym, głośnym dźwiękiem, pojawiającym się z zaskoczenia, najczęściej gdy pies nie może zlokalizować jego źródła. Warto również pamiętać, że hałas może być dla zwierząt po prostu bolesny, a nagły dźwięk oraz bardzo wysokie dźwięki są odbierane przez psy i koty znacznie głośniej niż przez ludzi. Fobia dźwiękowa jest najczęściej wywoływana wybuchami fajerwerków, wystrzałami czy wyładowaniami atmosferycznymi podczas burzy. Niestety z czasem zwierzę zaczyna reagować na bodźce o coraz mniejszym natężeniu. W skrajnych przypadkach moi pacjenci wykazują objawy fobii gdy usłyszą np. szum liści czy gwizd lub powiew wiatru. Nadmierna reakcja na dźwięk może objawiać się na różne sposoby. Należą do nich: ziajanie, ślinienie się, drżenie, wokalizacja, próby ucieczki czy ukrycia się w ustronnym miejscu. Istnieją badania naukowe, które wskazują wyraźnie na korelację występowania fobii dźwiękowej z lękiem separacyjnym. Najczęściej dochodzi do rozwoju obu tych fobii w następującej sytuacji – zwierzę zostaje samo w domu, co nie jest dla niego miłe, powoduje obniżenie jego nastroju. W tym samym czasie dzieje się coś, czego zwierzę się boi, może to być huk petardy czy odgłosy remontu. Wtedy zwierzę kojarzy nieobecność opiekuna ze strachem, którego doświadczył w danym momencie. Bardzo często stara się wtedy wydostać z domu i intensywnie wokalizuje. Dochodzi też do pobudzenia układu autonomicznego, co może prowadzić do nadmiernego ślinienia, opróżniania zatok okołoodbytowych lub oddawania kału i moczu. Takie zaburzenie psychiczne, należy leczyć za pomocą złożonej terapii behawioralnej wspomaganej nieraz farmakologicznie.

Jak fobia dźwiękowa może manifestować się u kota?

Są to zwykle próby ukrycia się w ustronnym miejscu, apatia, niechęć do zabawy czy spożywania posiłku. Przewlekły stres może objawić się u kota nie tylko oddawaniem moczu poza kuwetą, ale również uporczywym wylizywaniem części ciała, miauczeniem, lub nawet agresją. Sfrustrowany kot może nadmiernie odrapywać meble lub framugi drzwi i okien. W skrajnej sytuacji dystres prowadzi do depresji zwierzęcia. W każdym przypadku przewlekły stres może prowadzić do spadku odporności, a więc powodować zwiększoną zapadalność na rozmaite infekcje lub ujawnienie się choroby układowej, z którą organizm zwierzęcia radził sobie wcześniej.

Jak chronić psa i kota przed fobią dźwiękową?

Jeśli wiemy, że nasz pies lub kot nadmiernie reaguje na głośne dźwięki, warto już kilka tygodni przed okresem sylwestrowych wystrzałów skonsultować się ze specjalistą weterynaryjnej medycyny behawioralnej. Można przygotować otoczenie psa i kota w taki sposób, aby minimalizować jego ekspozycję na głośne dźwięki. Wiąże się to nie tylko ze zorganizowaniem cichej kryjówki, ale również ze stopniowym przyzwyczajeniem zwierzęcia do głośnej muzyki, która będzie mogła zagłuszyć dalsze czy mniej intensywne wybuchy. Jeśli jest to możliwe zaleca się pozostanie z podopiecznym w domu. Nie należy eskalować jego emocji nadmiernym pocieszaniem, warto jednak podążać za jego potrzebami i zostawić mu dostęp do kryjówek i ustronnych miejsc. To ważne, żebyśmy byli wsparciem dla naszych zwierząt, a nie zamartwiali się, przez co pies może odbierać nasze emocje również jako objawy strachu. Z kolei dotykanie pobudzonego kota, zwłaszcza próby przytulenia go czy brania na ręce, jest po prostu niebezpieczne. Warto pamiętać, że przestraszony kot może odebrać takie zachowanie jako próbę uniemożliwienia mu ucieczki i w związku z tym się bronić. Zresztą, pies z objawami panicznego lęku też może reagować w ten sposób. Ostatni spacer należy odbyć kilka godzin przed północą. Warto także pamiętać, aby już kilkanaście dni przed Sylwestrem nie spuszczać psa ze smyczy, ponieważ pojedyncze wystrzały mogą pojawiać się nawet w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Jeśli naszego pupila prowadzi specjalista zaburzeń zachowania zwierząt, zarekomenduje on ewentualne podanie preparatów przeciwlękowych. Jeśli pies lub kot wymaga farmakoterapii warto udać się do lekarza weterynarii najpóźniej dwa tygodnie wcześniej.