Artykuły

Monitorujmy stan zdrowia starszych zwierząt

j-j.jpg

Na pytania odpowiada lek. wet. Jowita Jacewicz
z Kliniki Weterynaryjnej Elwet w Warszawie.


Psy i koty są pełnoprawnymi członkami naszych rodzin. I tak je traktujemy, zapewniając im prawidłowe warunki bytowe. Obecnie spotykamy coraz większą grupę starszych pacjentów ze względu na poprawę jakości i dostępności leków, schematów leczenia, bądź dzięki poprawie jakości diety naszych zwierząt. Niezmiennie silna emocjonalna więź między zwierzęciem a opiekunem, skłania właścicieli zwierząt, a także lekarzy weterynarii do zwracania szczególnej uwagi na ich codzienne samopoczucie.


Kiedy pupil staje się starszakiem?

W przypadku psów wiele zależy od rasy. Te duże paradoksalnie będą starzeć się szybciej niż psy ras średnich czy małych. Średnio jednak przyjmijmy wiek około 10 lat jako cezurę między dojrzałością, a starzeniem. W przypadku kotów byłoby to około 8 lat. Jednak pragnę tu nadmienić iż pacjent starszy i geriatryczny to nie są synonimy. Do tej drugiej grupy pacjentów geriatrycznych zaliczamy grupę pacjentów odczuwających ogólne dolegliwości m. in. ogólny spadek masy mięśniowej, nie przesypianie całej nocy przez naszego psa lub czasami załatwianie potrzeb fizjologicznych w mieszkaniu.

Z jakimi chorobami najczęściej borykają się nasi geriatryczni podopieczni?

Zacznijmy od tych najbardziej zauważalnych problemów – poruszanie się. Naszym geriatrycznym pacjentom częściej zdarza się „rozjechać” na śliskich panelach w mieszkaniu, niechętnie wskakują na wysokie przedmioty i zeskakują z nich – co najlepiej można zaobserwować u kotów. Psu będzie coraz trudniej wskoczyć do samochodu. Ci pacjenci często odczuwają chroniczny ból, którego przyczyną najczęściej jest choroba zwyrodnieniowa stawów. Dodatkowo ból i co za tym idzie niechęć do poruszania, skutkuje spadkiem masy mięśniowej, co potęguje trudności w poruszaniu się zwierząt. Spadek masy mięśniowej związany jest też często z nieodpowiednia dietą starszych pacjentów. Organizm jest precyzyjną maszyną, wszystko jest ze sobą powiązane, zatem problemy z poruszaniem korelują z innymi chorobami układów narządów. Zwierzę, które cierpi z powodu dyskomfortu poruszania się, staje się bardziej apatyczne, mniej chętnie zagląda do miski z karmą czy z wodą. Powód może być banalny – gdy boli jak chodzę, to zrezygnuję z podejścia do miski umieszczonej w innym pokoju. Dodatkowo z wiekiem zanika apetyt, co wraz z dyskomfortem poruszania się prowadzi do zmniejszonego poboru karmy i wody. Znaczne wydłużenie życia naszych zwierząt w tym kotów, wysokobiałkowe karmy oraz zmniejszony pobór wody, może prowadzić do rozwoju przewlekłej niewydolności nerek. Częste wymioty, spadek masy ciała powinien nas skłonić do refleksji, szczególnie w wypadku kotów. Oprócz wymienionych wyżej problemów u starszych psów dochodzi do niedoczynności tarczycy, a u starszych kotów do nadczynności tarczycy. Zmienia się przez to metabolizm organizmu, psy przybierają na wadze, z kolei koty tracą masę. Nie powinniśmy zapominać o układzie sercowo-naczyniowym. Starszym pacjentom powinniśmy wykonywać co pół roku bądź co roku, kontrolne badanie kardiologiczne. Zmiany dotykają także układu trawienia – obserwować możemy problemy związane z procesem trawienia pokarmu, co może objawiać się wzmożonymi biegunkami lub zaparciami. Dodatkowo mogą pojawić się cechy niewydolności wątroby oraz problemy z trzustką. U starszych zwierząt pogarsza się też wzrok i słuch. Przestają ochoczo reagować na nasz głos, lub nagle wydawałoby się bez powodu, zaczynają szczekać, chociaż nie możemy dopatrzeć się konkretnego bodźca, który by miał taką reakcję wywołać. Ale dla psa, który niedowidzi, każdy cień może stać się potencjalnym zagrażającym bodźcem. I ostanie, chociaż wcale nie mniej ważne – zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym. Udowodniono, że psy cierpią na demencję tak samo jak ludzie. Zapominają np. pić, przestają rozpoznawać otoczenie, mogą nie panować nad oddawaniem kału i moczu.

Jak możemy pomóc naszym pupilom i zapewnić im komfort życia?

Przede wszystkim znając swoje zwierzę – bądźmy wyczuleni na wszelkie zmiany, jakie zauważymy w jego zachowaniu czy zwyczajach. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, to opiekunowie najlepiej znają swoich podopiecznych, a więc baczna obserwacja i wyłapanie nawet subtelnych zmian, powinny nas skłonić do wizyty u lekarza weterynarii. Notujmy nasze obserwacje. Od jakiego czasu pupil mniej chętnie się porusza? Czy nasz dotyk sprawia mu dyskomfort? Czy i ile je i pije? Czy zmienił się wygląd kału i moczu, a może zmieniła się częstość ich oddawania? Wszystkie nasze obserwacje są kluczowe podczas rozmowy z lekarzem. Pomożemy dzięki nim ukierunkować proces diagnozowania, a to skróci czas postawienia rozpoznania i rozpoczęcia leczenia. Warto również wspomnieć, iż kontrolne badania kliniczne, okresowe przesiewowe badania krwi, USG jamy brzusznej, badania kardiologiczne oraz kontrola masy ciała zwierzęcia powinny się odbywać systematycznie. Zachęcam do ustalenia schematu postępowania wspólnie z lekarzem weterynarii prowadzącym zwierzę. Postarajmy się razem zadbać o jak największy komfort życia naszych geriatrycznych podopiecznych.