Artykuły

Moja pasja – kynologia

adam-janowski-foto.jpg

Na pytania odpowiada Adam Janowski
sędzia kynologiczny, hodowca

Hodowla psów może stać się życiową pasją, a nawet zawodem. Zwykle przygodę z kynologią zaczyna się od wystawiania swojego pierwszego psa danej rasy. Z czasem wystawy oraz inne aktywności jakie możemy wykonywać z naszym czworonogiem stają się nieodłączną częścią naszego życia.

Jak zaczęła się Pana przygoda z kynologią?

Najwcześniejszy udokumentowany epizod kynologiczny w moim życiu to wystawianie boksera przyjaciół rodziców na wystawie światowej w Łodzi (tak, tak, była i taka w 1969 roku!). Mój pierwszy własny pies to także bokser, później były owczarki niemieckie, a po kilku latach przerwy na studia, znów owczarek niemiecki, suka Kora, którą z zapałem szkoliłem. Osiągnęła najwyższe ówczesne stopnie wyszkolenia PT III i PO III. A potem poszło już z górki – ożeniłem się z hodowczynią psów, reaktywowałem w 1989 roku miesięcznik „Mój Pies”, hodowałem i wystawiałem teriery, pisałem artykuły i książki o psach, w końcu zostałem sędzią kynologicznym. Od kilkunastu lat prowadzę Klub Hodowców i uczestniczę w wystawach psów jako wystawca, sędzia, redaktor naczelny portalu „Nasze Psy” .

Jakie warunki należy spełnić, żeby zostać sędzią kynologicznym?

Nie jest to łatwa droga: przede wszystkim trzeba odbyć dwuletni staż w sekcji rasy Związku Kynologicznego w Polsce, następnie odbyć kilkumiesięczny kurs asystencki, zakończony dość trudnym egzaminem, sprawdzającym wiedzę teoretyczną kandydata. Po jego pomyślnym zdaniu rozpoczyna się tzw. okres asystencki: trzeba terminować u boku doświadczonych sędziów kynologicznych na co najmniej 12 wystawach, na 4 być gospodarzem ringu (czyli pilnować porządku ocen psów) i na kolejnych czterech – sekretarzem, razem czyni to dwadzieścia wystaw.
Po spełnieniu tego pensum, w ciągu minimum dwóch lat trzeba przystąpić do egzaminu teoretycznego ze znajomości regulaminów, przepisów FCI, anatomii, genetyki i rzecz jasna wzorców tych ras, jakie zamierza się sędziować. Dopiero przebrnąwszy przez naprawdę trudny egzamin przed komisją złożoną z sędziów – specjalistów, można przystąpić do kilku egzaminów praktycznych, organizowanych na wystawach. Jak widać nie jest to ani łatwe, ani szybkie – trwa co najmniej 6 lat.

Jakie najważniejsze standardy obowiązują w hodowlach FCI?

Jako organizacja międzynarodowa skupiająca hodowców psów z wielu krajów, FCI dorobiła się pewnych wspólnych założeń, obowiązujących – formalnie lub nieformalnie – we wszystkich krajach członkowskich. Oznacza to, na przykład, że każdy miot szczeniąt w hodowli FCI musi być co najmniej raz, a w praktyce dwa razy skontrolowany przez lekarza weterynarii i co najmniej raz przez specjalistę, zazwyczaj sędziego, który swą wiedzą i doświadczeniem gwarantuje, że psy przedstawione mu do kontroli spełniają wymagania rasy. Na dodatek przepisy nie pozwalają na sprzedawanie szczeniąt przed ukończeniem przez nie 7 tygodnia życia, zaś „wizytacja” szczeniąt połączona jest zawsze z kontrolą warunków, w jakich prowadzona jest hodowla, kondycji suki-matki itp. W hodowlach FCI suka może mieć szczenięta najwyżej raz w roku, by nadmiernie nie eksploatować jej zdrowia. Każde szczenię otrzymuje metrykę, a w konsekwencji rodowód, gwarantujący, że szczenię pochodzi od co najmniej trzech – a w praktyce od kilkunastu – pokoleń z linii zwierząt zdrowych i spełniających wymogi rasy. O dotyczącym wielu ras obowiązku badań w kierunku chorób wrodzonych nawet nie ma co mówić, bo to oczywiste.

W październiku w Polsce odbędzie się Europejska Wystawa Psów FCI. Jaki jest program tego wydarzenia?

Program jest w dużym stopniu niespodzianką, choć z pewnością starannie przygotowaną przez Związek Kynologiczny w Polsce. Bądź co bądź to druga co do rangi impreza kynologiczna tej rangi na naszym kontynencie – ustępująca tylko Wystawie Światowej, która odbyła się na początku sierpnia w Amsterdamie. Październikowa wystawa europejska w Warszawie to przedsięwzięcie niebywałej rangi – wystarczy wspomnieć, ze przeciętna duża wystawa w naszym kraju gromadzi niespełna 3000 psów, a na wystawie w podwarszawskim Nadarzynie spodziewanych jest ponad 7 razy więcej, bo ponad 20.000 szczekających piękności. Większość z nich przyjedzie z rozmaitych krajów Europy, ale już wiadomo, że zgłoszono także psy z Ameryki Południowej, Korei, Japonii, Republiki Południowej Afryki, a nawet Australii. Oprócz ras powszechnie znanych, na ringach pojawią się psy bardzo rzadkie, a nawet – zwłaszcza w naszym kraju – dotychczas niespotykane, takie choćby jak cirmarron z Urugwaju czy terier brazylijski. Najwięcej będzie, jak można sądzić, owczarków niemieckich, ale także sporo pudli, jamników, berneńskich psów pasterskich czy border collie. Będzie co oglądać przez wszystkie cztery dni wystawy.

Na czym polega współpraca ze sponsorami tego święta hodowców psów?

Wystawy psów są niecodzienną dyscypliną sportu, napędzaną nie tylko pasjami hodowców i wystawców, ale także pieniędzmi – zorganizowanie imprezy tej rangi wymaga nie tylko zaangażowania w pracę obsługi wystawy, ale także sporych nakładów finansowych. Sponsorzy takiej imprezy z jednej strony zazwyczaj fundują nagrody dla poszczególnych ras lub konkurencji, ale także organizują atrakcje dla widzów wystawy – prezentacje ras, pokazy szkolenia, rzadko oglądane w Polsce, a popularne w świecie konkurencje pokazowe, takie jak np. taniec z psem, flyball czy pokazy pasienia owiec. Organizatorzy – ZKwP – przygotowuje także na wystawę europejską kilka publikacji pokazujących 80 lat polskiej zorganizowanej kynologii i polskie rasy psów – część z nich prezentowana będzie na wystawach specjalistycznych organizowanych w czasie i na terenie wystawy europejskiej. Zazwyczaj – a i w Nadarzynie tak będzie – każde ze stoisk reklamowych na wystawie stara się przyciągnąć do siebie jak najwięcej publiczności, kusząc widzów łakociami, kawą i napojami, ale także popisami wyszkolenia psów, wykładami z rozmaitych dziedzin kynologii, czy drobnymi podarunkami związanymi z psami. Trouw Nutrition, belgijski producent karmy Arion, nie będzie tu odosobniony, jak na ponadnarodowy koncern wytwarzający karmę dla psów i kotów przystało. Duże stoisko ekspozycyjne karmy Arion Original organizowane przez Klub Hodowców Arion, będzie miejscem spotkań i interesujących prezentacji związanych nie tylko z karmą, ale z wieloma innymi aspektami kynologii. Zapraszamy serdecznie do Centrum Wystawowego Ptak w Nadarzynie na wielką imprezę dla psiarzy, gdzie będzie można zobaczyć nie tylko wiele prześlicznych czworonogów, ale i uzyskać sporo wiedzy.


Marka Arion zaprasza na swoje stoisko na Europejskiej Wystawie Psów Rasowych w dniach 11-14 października 2018 Nadarzyn PTAK Warsaw Expo.