Artykuły

Królik w domu. Część I

3a6cf983771102c5b4247a8697315cfdsmz1012.jpg
lek. wet.
Jerzy Andrzej Kulesza

Obecnie ARBA (American Rabbit Breeders Associacion) uznaje ponad 40 ras królików, różniących się wielkością, kolorem sierści i uszami. Wszystkie one należą do tego samego gatunku Oryctolagus caniculus. Króliki są milusińskimi trzymanymi w domu dla przyjemności obcowania z żywym zwierzęciem, tak jak psy, koty czy świnki morskie. Stało się to bardzo popularne po wyhodowaniu ras królików miniaturowych.
Na pytania odpowiada lek. wet. Jerzy Andrzej Kulesza z klinik w Warszawie i Piastowie, który zajmuje się leczeniem zwierząt egzotycznych, głównie gryzoni oraz królików i tchórzofretek.

Jakie warunki powinniśmy zapewnić królikowi, zabierając go do domu?
Biorąc każde zwierzę do domu staramy się stworzyć mu jak najlepsze warunki bytowania. Planując zakup lub przygarnięcie królika należy odpowiednio przygotować miejsce jego przyszłego pobytu. Ze względu na spore rozmiary oraz znaczną ruchliwość tych zwierząt, wymagają one dość dużej klatki. Ważna jest nie tylko powierzchnia, ale też jej wysokość. Klatka powinna zapewnić swobodne poruszanie się z możliwością „słupkowania” (stawania na tylnych kończynach). Jeżeli decydujemy się na wypuszczanie zwierzaka poza klatkę – to najpierw musimy odpowiednio przygotować wybieg. Taki wybieg może stanowić część pokoju, która jest specjalnie odgrodzona od reszty mieszkania. W jego obrębie nie mogą przebiegać żadne kable elektryczne, chyba że zostaną odpowiednio zabezpieczone np. całkowicie zabudowane. Na wybiegu nie należy umieszczać kwiatów ani innych roślin, ponieważ króliki na pewno je zniszczą, a przy okazji mogą się śmiertelnie zatruć. W czasie przebywania na wybiegu trzeba zapewnić królikowi stałą możliwość powrotu do klatki, bo tam czuje się najbezpieczniej. Nie powinniśmy też zapominać o stałym dostępie do pokarmu i świeżej wody oraz o ciągłym nadzorze nad zwierzęciem pozostającym poza klatką.
Głównym wyposażeniem klatki dla królika jest karmidełko na pokarm podstawowy (mieszanka ziarna, granulat), miseczka lub płaskie, ale dość ciężkie, naczynie na karmę wilgotną (marchewka, jabłko), poidełko oraz tzw. paśnik – jego rolę spełnia najczęściej druciana kratownica umożliwiająca podawanie świeżego siana, tak aby nie miało kontaktu ze ściółką. Warto część klatki odizolować od otoczenia, np. odgrodzić i nakryć, stanowi wtedy schronienie dla naszego zwierzaka.

A jeśli chodzi o umilenie mu czasu, to czy należy jakoś specjalnie przygotować klatkę do tych celów?
W zasadzie nie powinno się umieszczać w klatce dodatkowych przedmiotów, gdyż ograniczają one powierzchnię i przez to niepotrzebnie zwiększają prawdopodobieństwo urazów.
Urozmaiceniem dla naszego pupila może być wypuszczanie go na wybieg, podawanie różnych smakołyków oraz poświęcanie mu większej ilości czasu lub zapewnienie towarzystwa innego królika, ewentualnie świnki morskiej.

Czy króliki lepiej hoduje się pojedynczo czy 
w parach?
Króliki to bardzo towarzyskie zwierzaki. Oczywiście można je trzymać pojedynczo, ale wtedy należy poświęcać im więcej czasu lub zapewnić więcej ruchu w urozmaiconym środowisku na odpowiednio przygotowanym wybiegu. Króliki utrzymywane pojedynczo i nie wypuszczane często mają problemy z otyłością, przez co są mniej ruchliwe i bardziej narażone na schorzenia kończyn (zapalenia skóry podeszwy). Utrzymywanie królików 
w parach lub większych grupach wymaga z kolei odpowiedniego doboru zwierząt. Zasadniczym wymogiem jest sterylizacja zwierząt. Zapobiega to przede wszystkim niechcianemu ich rozmnażaniu oraz w znacznym stopniu redukuje zachowania agresywne (walki dominacyjne samców oraz zachowania związane z obroną gniazda samic). Zwierzęta łączone w pary lub grupy powinny być zdrowe oraz charakteryzować się zbliżonym temperamentem i podobnym wiekiem. Bezwzględnie należy unikać trzymania razem niekastrowanych samców – ze względu na częste walki prowadzące nawet do ciężkich uszkodzeń skóry.