Koty najszczęśliwsze pod słońcem
Beata, Angelika i Zbigniew są szczęśliwymi opiekunami dwóch kotów adoptowanych ze schroniska na Paluchu. Ich wybrańcami są Melania i Akiak. Jak sami mówią, nie wyobrażają sobie pełnego domu rodzinnego bez zwierząt.
Czy kochacie koty od zawsze?
Czworonogi od dawna są obecne w naszym życiu. W maju tego roku z wielkim żalem, po półrocznej walce z rakiem, pochowaliśmy naszą ukochaną kotkę Merry. Początkowo, tuż po jej uśpieniu, stwierdziliśmy że nie weźmiemy do naszego domu kolejnego zwierzaka. Odejście kotki kosztowało nas zbyt dużo emocji. Ale wytrzymaliśmy przy tym postanowieniu jedynie dwa tygodnie. Przeglądaliśmy strony internetowe i wypytywaliśmy znajomych. Nie rozmawialiśmy o tym, ale każde z nas czuło na swój sposób ogromną pustkę po odejściu Merry.
Dlaczego postanowiliście przygarnąć kota bezdomnego?
Pojechaliśmy do schroniska zdecydowani na adopcję Feronii. Przeszliśmy do biura i powołaliśmy się na ogłoszenie ze strony internetowej. Wtedy okazało się, że wybrana przez nas kotka przebywa w szpitalu, ponieważ ma problem z jednym z palców w łapie. Zadecydowaliśmy, że pomimo wszystko zaadoptujemy Feronię od razu. Wolontariuszka pokazała nam kotkę. Każde z nas było zachwycone, przylgnęła do nas jakby znała nas od dawna. Pierwszym krokiem było wypełnienie ankiety adopcyjnej. Kolejnym, wizyta w gabinecie weterynaryjnym. Musieliśmy się dowiedzieć, jak odpowiednio dbać o łapkę. Potem mogliśmy zabrać koteczkę do nas. Postanowiliśmy, że nowe życie w nowym domu powinna rozpocząć ze zmienionym imieniem, dlatego została nazwana Melanią.
Dlaczego zaadoptowaliście drugiego kota?
Szybko zauważyliśmy, że Melania nie lubi zostawać sama w domu. Chcieliśmy więc, aby miała towarzysza. Postanowiliśmy przygarnąć kolejnego kota ze schroniska na Paluchu. Tak trafił do nas Akiak zwany pieszczotliwie Akusiem. To oryginalne imię zostało mu nadane od nazwy miasta na Alasce. Bardzo nam się spodobało i postanowiliśmy, inaczej niż w wypadku Melanii nie zmieniać mu imienia. Początkowo pojechaliśmy na Paluch z nastawieniem, że zaadoptujemy innego kota, a właściwie kotkę. Okazało się, że wybrana przez nas kotka nie nadaje się jeszcze do adopcji. Akiak był natomiast przerażony pobytem w schronisku, chcieliśmy więc ukrócić mu cierpienia i przebywania w niekomfortowym dla niego miejscu.
Jaki jest Akiak?
Kocurek, zupełnie inaczej niż wcześniej Melania, na początku pobytu w naszym domu zachowywał się z wielką rezerwą. Był nieufny i wycofany. Jednak teraz jest już dużo lepiej. Melania jest kotką bardzo towarzyską, tak więc liczymy na to, że rozrusza naszego nowego domownika. Obecnie ulubionym zajęciem Akiaka jest wyglądanie przez okno i obserwowanie świata.
Dlaczego warto mieć koty?
Koty w naszym domu działają antystresowo. Kiedy ktoś z nas ma gorszy humor, wystarczy, że spojrzymy na ich spokojny pyszczek, a od razu jest nam lepiej i lżej. Są także doskonałym spoiwem i tematem do wspólnych rozmów i żartów. Posiadanie kota uczy spokoju i opanowania. Patrzymy na świat kocimi oczami. Powinniśmy nauczyć się kociego myślenia. To nie my jesteśmy stworzeni dla nich, ale jesteśmy po to, aby im pomagać i wybaczać, nawet, jeśli coś zniszczą. Początkowo każdy z nas miał mieć przy kotach dyżury, a skończyło się na tym, że siedzimy z nimi wszyscy…!
PARTNERZY CYKLU