Kamica moczowa
Czym jest kamica moczowa?
To choroba polegająca na tworzeniu się kryształów i kamieni w obrębie układu moczowego (nerki, moczowody, pęcherz, cewka moczowa). Kiedy w moczu znajduje się zbyt duża liczba kryształów określonego rodzaju, łączą się one ze sobą w coraz większe struktury. Powstają z nich kamienie, które najczęściej lokalizują się w obrębie pęcherza i cewki moczowej. Mogą powodować drażnienie lub uszkodzenie ściany któregoś z odcinków układu moczowego, wywołując ból, zapalenie lub infekcję bakteryjną. W najgorszym wypadku doprowadzają do niewydolności nerek. Jakie są rodzaje kamieni moczowych?
Najczęściej mamy do czynienia u psów z tzw. struwitami, czyli fosforanami amonowo-magnezowymi. Tworzą się one w moczu zasadowym. Ich cechą jest nietrwałość, co daje szansę na ich rozpuszczenie w wyniku leków i diety. Powstają zwykle u psów młodych i w średnim wieku (do 8 roku życia). Najczęściej wśród kotów zdarzają się one u samców, natomiast w przypadku psów u suczek. Struwity pojawiają się zwłaszcza u yorków, jamników, mieszańców, kotów syjamskich i perskich. Innym rodzajem kamieni są szczawiany wapnia. Powstają one w moczu kwaśnym i są nierozpuszczalne. Zazwyczaj jedynym sposobem ich usunięcia jest zabieg chirurgiczny. Występują głównie u psów i kotów w starszym wieku (6-11 lat), częściej u samców. Spotykamy je m.in. u sznaucerów miniaturowych, pudli miniaturowych, mieszańców. Rzadszymi rodzajami kamieni moczowych są moczany, cystyniany, krzemiany i fosforany wapnia.
Czy wiadomo co sprzyja ich powstawaniu?
Trudno powiedzieć, dlaczego w moczu niektórych zwierzaków dochodzi do powstania nadmiernej ilości kryształów i w efekcie kamieni. Pewne czynniki mogą jednak temu sprzyjać. Uważa się, że duży wpływ mają geny i cechy dziedziczne. Pewne rasy są bardziej predysponowane do tworzenia się kamieni. Przyczyną ich pojawiania się może być również źle zbilansowana dieta, zawierająca złe proporcje m.in. wapnia, sodu, potasu, magnezu i białka. Niewłaściwe żywienie jest głównym powodem zachorowania na kamicę moczową u kotów. W przypadku psów – najczęstszą przyczyną powstawania struwitów są infekcje bakteryjne (np. bakteryjne zapalenie pęcherza).
Jakie objawy tej choroby mogą być niepokojące dla właściciela?
Często dzieje się tak, że przez dłuższy czas nie występują żadne objawy. Właściciele kotów mogą z dnia na dzień zaobserwować, że ich pupil ma kłopoty z oddawaniem moczu. Kot wchodzi często do kuwety, ma parcie na pęcherz, napina się, ale jedynie kropelkuje. Pęcherz jest bolesny, a w moczu pojawia się krew. Z kolei opiekunowie psów mogą zauważyć, że podopieczny odczuwa ogólny dyskomfort, ma podwyższoną temperaturę. Pies nie trzyma moczu w mieszkaniu, a na spacerach często podnosi nogę, ale oddaje bardzo małą ilość moczu i w dodatku krwawi. Podobne objawy powinny nas skłonić do jak najszybszego udania się z ulubieńcem do lekarza weterynarii.
Na czym polega leczenie?
Na początku wykonuje się niezbędne badania diagnostyczne w celu rozpoznania ilości i rodzaju kamieni moczowych, a także sprawdzenia, na ile uszkodziły błonę śluzową układu moczowego. W tym celu zleca się badanie moczu, krwi, zdjęcia RTG, USG. Wyniki badań pozwalają zdecydować o formie leczenia (operacyjnej lub nie). Bardzo istotna jest zmiana diety. Jeśli mamy do czynienia ze struwitami, powinna ona zawierać obniżoną zawartość magnezu i fosforu. Natomiast w przypadku szczawianów wapnia musi być odpowiednio zbilansowana.
Co można zrobić w ramach profilaktyki?
Nie ma jednej skutecznej metody zapobiegającej kamicy moczowej. Ważne jest jednak zapewnianie pupilowi dostępu do wody i jak najczęstszych okazji do oddawania moczu. O ile psy chętnie piją wodę, koty trzeba do tego zachęcać. Można bawić się z nimi wodą lub kupić małą fontannę, w której jest ona zawsze świeża. Ważne jest również stosowanie wysokiej jakości i dobrze zbilansowanej karmy. Czasami warto zrezygnować z niektórych produktów, np. mleka, ponieważ wapń w nim zawarty może sprzyjać powstawaniu szczawianów wapnia. Pamiętajmy także o wykonywaniu co rok badań krwi i moczu wszystkim psom i kotom powyżej 7 roku życia.
Rozmawiała Natalia Gierymska