Artykuły

Dieta a kalendarz

89a8851cd4f248161803a997bae5e457ps1002.jpg
Lek wet.
Anna Jaworska
Każda pora roku pociąga za sobą wiele zmian – zarówno wokół nas, w naszych organizmach, ale także w organizmach naszych zwierząt. Z każdą porą roku cyklicznie zmienia się zapotrzebowanie organizmu na składniki odżywcze niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania.
Na pytania odpowiada 
lek. wet. Anna Jaworska, 
na co dzień przyjmuje 
w gabinecie weterynaryjnym w Warszawie.

Czy wraz ze zmienianiem się pór roku powinniśmy również zmieniać dietę naszego pupila?
Tak samo ważna jest umiejętna modyfikacja diety naszego pupila, jeśli chcemy zapewnić mu odpowiednia ochronę. Zdrowie zwierzaka zależy głównie od jego właściciela. Podczas gdy latem powinniśmy żywić naszego psa karmą o mniejszej zawartości energetycznej i podawać mu duże ilości wody, zimą stosunek tzw. wypełniaczy do rzeczy treściwych w posiłku powinien ulec zmianie na korzyść tych drugich. W zależności od warunków pogodowych już w obrębie tej samej pory roku musimy modyfikować karmienie. I tak np. w trakcie tzw. umiarkowanej zimy zwierzak potrzebuje 
o wiele mniej wody, niż kiedy mamy do czynienia z siarczystym mrozem. Jakich witamin należy dostarczać naszemu zwierzakowi zimą, by zadbać o jego zdrowie?
Do zimy przygotowują się zarówno ludzie, jak i zwierzęta. Aby utrzymać naszego pupila w dobrej kondycji i zapewnić należytą ochronę szczególnie istotne jest dostarczenie mu nienasyconych kwasów tłuszczowych, biotyny (wit. H), witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K), czy wit. B6. Nienasycone kwasy tłuszczowe i biotyna odpowiadają za odpowiednią gęstość sierści. Witaminy A i B6 regulują prawidłową budowę opuszek i pazurów, a te w tym okresie są szczególnie narażone. Odpowiednia podaż witaminy A zmniejsza ponadto ryzyko wystąpienia chorób górnych dróg oddechowych. Oprócz dbałości o jakość karmy, zimą musimy zwrócić uwagę także na jej ilość. Zwierzę ma o 20-30% większe zapotrzebowanie energetyczne, a więc powinien dostawać odpowiednio większy posiłek. Psom mieszkającym na podwórkach, karmionych jedzeniem gotowanym, dokładajmy więcej tłuszczu, a wypełniacze (ryż, makaron) zmniejszmy proporcjonalnie na korzyść mięsa. Ponadto karmimy psa dwukrotnie w ciągu dnia. Nie zapominajmy regularnie sprawdzać, czy miski piesków mieszkających w budach nie są zamarznięte. Inaczej wszystko wygląda w przypadku szczeniąt. Karmienie nawet bardzo dobrymi karmami może nie wystarczyć do pokrycia ich zapotrzebowania. Jesienią i zimą mamy naturalny niedobór wit D. Latem jest ona syntetyzowana pod wpływem promieni słonecznych w skórze, a odpowiada za prawidłowe ukształtowanie kośćca. Dawki witamin podawane zwierzętom należy konsultować z lekarzem weterynarii.

Wiosna to czas, kiedy jednym z utrapień właścicieli jest linienie ich podopiecznych. Co możemy zrobić, by ich sierść wyglądała zdrowo?
Linienie jest niezbędnym procesem zachodzącym na wiosnę i jesienią, umożliwiającym psom dostosowanie ciepłoty ciała do panujących temperatur. Dotyczy większości ras psów, przy czym łatwiej go zaobserwować u pupili mieszkających w budach. Włos po osiągnięciu określonego wieku i długości obumiera i wypada. Jest to proces nieunikniony, 
a jego intensywność zależy od warunków utrzymania (w domu, na zewnątrz), czy od rasy. Jest kilka sposobów radzenia sobie z tym problemem: po pierwsze bardzo ważne są różne zabiegi pielęgnacyjne. Psy ras wymagających trymowania zaprowadźmy do groomera. Czeszmy pieska minimum jeden raz dziennie i częściej kąpmy, a po kąpieli stosujmy preparaty ułatwiające rozczesywanie. Myślę, że 
spośród wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych najważniejsze jest czesanie. Zapobiega ono tworzeniu się kołtunów, pod którymi często powstają odparzenia wymagające leczenia przez lekarza weterynarii. Ponadto czesanie działa jak masaż 
– szybciej wypadają włosy martwe, a lepsze ukrwienie skóry przyspieszy wzrost nowych. Oprócz czysto mechanicznych zabiegów bardzo przydatne są również różne suplementy diety. Trzeba podawać nienasycone kwasy tłuszczowe (występujące w dużych ilościach w oleju z pestek winogron), biotynę oraz cynk. Na rynku jest kilka godnych polecenia gotowych preparatów zbilansowanych tak, aby przyspieszyć lnienie. Nie przestraszmy się, jeśli na początku piesek zacznie gubić jeszcze silniej włosy. Jest to zupełnie normalne. Martwych, matowych włosów już nie ożywimy, za to nowe, silniejsze, bardziej lśniące odrosną dużo szybciej.

W lecie zdarza się, że nasz pupil traci apetyt i szybko się odwadnia. Jaka jest tego przyczyna i jak temu przeciwdziałać?
Psy, w przeciwieństwie do ludzi nie pocą się całą powierzchnią ciała. Ich gruczoły potowe znajdują się jedynie pomiędzy opuszkami palców. Jest to zbyt mała powierzchnia, aby w wysokich temperaturach (powyżej 25°C) pozbyć się nadmiaru ciepła. Drugim mechanizmem, jaki wykształciły, aby regulować swoją temperaturę, jest ziajanie. Pozostawiając swojego zwierzaka w nasłonecznionym miejscu, lub – co gorsza – w nagrzanym samochodzie, bez dostępu do wody, lekkomyślnie narażamy go na odwodnienie i udar. W takich warunkach temperatura ciała psa wzrasta nawet do 42°C zaburzając gospodarkę wodno-mineralną. Oprócz stopniowej utraty wody zwiększa się utrata magnezu, sodu i potasu. W skrajnych przypadkach obserwujemy przyspieszony oddech, oparzenia skóry, ciemnoczerwony kolor języka i dziąseł, przyspieszone tętno lub utratę przytomności. Zapobie-gniemy wszelkim komplikacjom, gdy nie dopuścimy do przegrzania organizmu psa poprzez zapewnienie mu stałego dostępu do wody, a tym samym utrzymaniu zbalansowanego poziomu elektrolitów w jego ciele. Pamiętajmy, że najłatwiejszym sposobem uzupełnienia jonów jest podanie zwierzęciu wody niegazowanej, którą wzbogacić możemy gotowymi preparatami regulującymi jego zapotrzebowanie na niezbędne minerały.

Czy w okresie jesiennym nasz czworonożny przyjaciel jest narażony na zmniejszenie się jego odporności?
Jesień jest specyficzną przejściową porą roku, na którą psy różnie reagują. Jedne tracą apetyt, podczas gdy inne najadają się na zapas, aby odłożyć trochę tłuszczyku na zimę. Takie skrajne zachowania mogą zaburzyć równowagę w organiźmie, obniżyć odporność, a tym samym doprowadzić bezpośrednio do zachorowania. Dlatego ważne jest zastosowanie dodatków żywieniowych. Na rynku dostępne są zarówno specyficzne karmy, jak i suplementy diet. Aby wspomóc odporność jelitową naszego pupila należy zwrócić uwagę, czy dana karma zawiera prebiotyki, tzn. substancje pobudzające wzrost pożytecznych bakterii, 
a hamujące wzrost bakterii chorobotwórczych. Jeśli gotujemy zwierzęciu, możemy wybrać spośród licznych preparatów zawierających prebiotyki 
w proszku. Kiedy mam do czynienia z psim pacjentem, który jest wyjątkowo wrażliwy, podatny na przeziębienia, zawsze proponuję swoim klientom różne immunostymulatory (preparaty pobudzające układ odpornościowy).