Czego nie lubią koty?
"- Dlaczego kot całe wieczory wyleguje się na telewizorze?
- Po pierwsze: tam jest ciepło, po drugie: nikt tam na niego nie nadepnie, a po trzecie: jest to jedyne miejsce w całym pokoju, z którego nie można oglądać telewizji."
Czy ta sytuacja nie wydaje się nam znajoma? Z pewnością ulubieniec nieraz nas zadziwił swoim uporem. Jeśli będzie chciał spać na telewizorze, na pewno tak zrobi. Koty to bardzo zdecydowane stworzenia. Dobrze wiedzą, czego chcą, a czego nie. Gdy coś im się nie spodoba, nie sposób ich do tego zmusić.
BYLE CIEPŁO I CZYSTO
Gdyby stworzyć ranking rzeczy najmniej lubianych przez koty, na pewno znalazłaby się na nim zimna i deszczowa pogoda. Niemal wszystkie mruczki uwielbiają wygrzewać się w słońcu i spać przy kaloryferze. Miejsca ciepłe i puchate przyciągają je jak magnes. To dlatego chcą spać na naszym łóżku, nawet gdy im na to nie pozwalamy. Kolejną kocią zmorą są zabiegi pielęgnacyjne. Trudno je namówić do kąpieli czy szczotkowania sierści. Czasami pupil już na sam widok szczotki ucieka w bezpieczne miejsce. Nie oznacza to jednak, że zwierzęta te nie są czyste. Wręcz przeciwnie, mycie się i wylizywanie sierści zajmuje im większą część dnia. Wiele kotów nie lubi również jeść z brudnej miski i korzystać z nieposprzątanej kuwety. Warto więc często myć miski pupila i pamiętać o zmianie żwirku.
"TAK" DLA TUŃCZYKA,
"NIE" DLA TABLETKI
Koty bywają bardzo wybredne jeśli chodzi o jedzenie. Niektóre z nich są przyzwyczajone do jednego rodzaju karmy, np. z tuńczykiem i nie chcą spróbować żadnej innej. Muszą być naprawdę głodne, żeby zjeść to, za czym nie przepadają! Zachowanie to wynika ze świetnie rozwiniętego zmysłu węchu i smaku. Koty mają 200 milionów komórek węchowych i receptory smakowe na języku. Dzięki nim dokładnie rozpoznają, co jedzą. Odróżniają smaki mięsa, a nawet wody. Nigdy nie tkną nieświeżego pokarmu. Znajdujące się na ich języku komórki są czułe nie tylko na smak, ale i temperaturę. To dlatego nie lubią, żeby ich posiłki były zbyt gorące lub zimne. Kolejna rzecz, której koty mówią "nie!" to przyjmowanie lekarstw. Gorzka tabletka wydaje się im tak okropna, że potrafią bezceremonialnie wypluć ją prosto pod nasze nogi. Wówczas pozostaje nam schować ją w jedzeniu i liczyć na to, że kot nic nie zauważy. Na pewno nie warto zmuszać pupila do jej połknięcia, bo to i tak nic nie da. Mruczki bez względu na wiek czy rasę nie lubią również wizyt w przychodni weterynaryjnej. Choć są one konieczne, wywołują u nich paniczny lęk. Koty są istotami dość odważnymi, jednak poza lekarskim gabinetem.
NAJGORZEJ SAMEMU
Nie każdy człowiek ma szansę zdobyć względy kotów. Ich sympatii zwykle nie wzbudzają ludzie głośni i krzykliwi. Nie mają także na to szans ci, którzy je straszą lub chcą na siłę złapać. Mruczki dobrze czują się za to z osobami spokojnymi, rozumiejącymi ich naturę. Najbardziej doskwiera im jednak samotność. Choć słyną z tego, że chodzą własnymi drogami, w rzeczywistości izolacja im nie służy. Kotom przebywającym tylko w domu i niewychodzącym na dwór grozi nuda, która może mieć niekorzystny wpływ na ich zdrowie. Pamiętajmy o tym, by często bawić się z pupilem. Czas spędzony wspólnie z opiekunem to akurat coś, co koty lubią najbardziej!