Artykuły

Galopem pod wiatr

2458f92e38bb283898ef333f114ddf23aplogo.jpg







Jednym z pierwszych zwierząt udomowionych przez człowieka był koń. Minęły tysiące lat, odkąd po raz pierwszy porwał go na swój grzbiet. Ta przyjaźń trwa do dzisiaj. Z jednej strony konie to symbole wolności i niezależności, z drugiej odwieczni towarzysze człowieka.Najsłynniejsi biegacze świata. Galopują przez łąki, wiatr rozwiewa ich grzywę, a maść ciała połyskuje w słońcu. Piękne, szybkie, zwinne. Uosabiają siłę i delikatność zarazem. Trudno nie podziwiać ich smukłej sylwetki, płynności ruchów, ognistego temperamentu. Żaden miłośnik koni nie może przegapić nowego cyklu programów Animal Planet "Wszystko o jeździectwie", który na naszych ekranach pojawi się w marcu. W kolejnych odcinkach pod kierunkiem znanej brytyjskiej dżokejki Alice Plunkett i prezentera telewizyjnego Simona Goldinga znajdziemy się bardzo blisko przepięknych wierzchowców. To fascynujący dokument w całości poświęcony koniom i wszystkiemu, co z nimi związane.

ZANIM POJAWIŁ SIĘ CZŁOWIEK
b308b0a052eaef1fea2148ed58c180b6gpw01.jpgKoniowate wyodrębniły się w epoce eoceńskiej, sześćdziesiąt milionów lat temu. Były więc na ziemi zanim pojawili się ludzie. Pierwszy koński szkielet, nazwany Eohippus, został odkryty na południu Stanów Zjednoczonych w 1867 roku. Ani trochę nie przypominał on pięknych rumaków, jakie znamy dzisiaj. Trudno w to uwierzyć, ale prehistoryczny koń był karłowatym zwierzęciem wielkości psa, o krótkiej szyi, wypukłym grzbiecie i kilkupalczastych stopach. Na szczęście w toku ewolucji wykształciły się jego kolejne, bardziej doskonałe formy. Wreszcie milion lat temu, a pół miliona przed człowiekiem, powstał Equus caballus, przodek współczesnego konia. Przywędrował on z Ameryki do Azji i Europy poprzez łączący kontynenty pomost. Po rozdzieleniu się lądów te osobniki, które pozostały w swojej ojczyźnie z nieznanych przyczyn wymarły. Konie wróciły na amerykański ląd dopiero w XVI wieku przywiezione przez hiszpańskich konkwistadorów. Tymczasem w Eurazji rozwinęły się cztery prymitywne typy koni, które uważa się za przodków występujących obecnie ras. Był wśród nich azjatycki dziki koń Przewalskiego, jedyny który przetrwał do dziś. Po raz pierwszy odkrył go w Mongolii w 1879 roku rosyjski badacz Nikołaj Przewalski. Życie dzikich koni, zanim udomowili je ludzie, było nieskończenie wolne. Ich domem były bezgraniczne stepy. Przemierzały setki kilometrów, żywiąc się roślinnością, broniąc przed drapieżnikami za pomocą silnych kopyt i zębów. Zawsze czujne, gotowe do ucieczki na przełaj poprzez rozległe równiny. Obecnie niewiele koni może poszczycić się taką swobodą. Na świecie możemy jeszcze spotkać konie zdziczałe, którym kiedyś udało się wydostać na wolność, są to mustangi w Ameryce oraz brumby w Australii. W Europie półdziko żyją w górach różnych ras kuce, np. konie islandzkie w Skandynawii.

KONIE UDOMOWIONE
Ludzie pierwotni raz na zawsze odebrali koniom wolność około sześciu tysięcy lat temu na Wschodzie, odtąd wykorzystując je do własnych celów. Szybko zorientowali się, że zamiast na nie polować, można użyć ich do jazdy wierzchem. Jedne z pierwszych wzmianek o udomowionych koniach pochodzą sprzed dwóch tysięcy lat z Mezopotamii, gdzie lud Hetytów używał ich w zaprzęgach rydwanów. Dzięki "Iliadzie" Homera wiemy, że wojownicy greccy oblegający Troję walczyli na konnych wozach bojowych. Wśród obrońców zwierzęta te musiały cieszyć się dużym szacunkiem, skoro tak ochoczo wciągnęli do swego miasta słynną drewnianą figurę konia. Były obiektami odzwierciedlanymi w starożytnej sztuce, bohaterami mitologicznych wierzeń i legend. Grecy składali białe konie w ofierze Posejdonowi, rumaki władców i wodzów grzebano po ich śmierci wraz z ich właścicielami.
W okresie Cesarstwa Rzymskiego również doceniano konie, które były żywym symbolem pozycji społecznej. Cesarz Kaligula tak bardzo kochał swojego wierzchowca, że uczynił go senatorem. Takie przyjaźnie zdarzały się w historii często, warto wspomnieć chociażby słynnego Bucefała Aleksandra Macedońskiego, który miał wielokrotnie ratować życie władcy czy siwego araba Marengo Napoleona, niezastąpionego towarzysza aż do ostatniej bitwy pod Waterloo w 1815 roku. Konie brały udział w budowaniu powstających przez tysiąclecia imperiów. Wykorzystywane od wieków w transporcie, sztuce wojennej, polowaniach, poczcie konnej, a także w przemyśle, rolnictwie, pasterstwie i handlu. Zdominowane przez ludzi, nierzadko skazywane na trudny, pełen cierpienia los. Miliony oddało za ludzi swe życie. Dzisiaj zastąpione przez pojazdy i maszyny w coraz większym stopniu pełnią funkcję pokazową, rekreacyjną, i sportową. Mamy jednak u tych zwierząt duży dług wdzięczności. Nie wiadomo bowiem, jak potoczyłyby się dzieje ludzkości, gdyby przed kilkoma tysiącami lat nie zostały dane człowiekowi do pomocy.

REKREACJA, TERAPIA I SPORT
Program "Wszystko o jeździectwie" dostarcza wielu niezbędnych informacji dotyczących popularnego obecnie sportu, jakim jest jeździectwo. Każdy "koniarz" otrzyma w nim praktyczne porady prosto z Wielkiej Brytanii. Zobaczymy jak angielscy jeźdźcy przygotowywali się do ubiegłorocznej olimpiady w Atenach, a także jak Simon Golding radził sobie podczas swojej pierwszej lekcji w siodle. Rekreacyjna jazda konna stanowi dla wielu zmęczonych cywilizacją ludzi niepowtarzalną możliwość nawiązania kontaktu ze zwierzęciem na łonie natury. Trudno oddać w słowach wyjątkowość uczucia wolności i solidarności z koniem, jakie towarzyszy jeździectwu.
Coraz większe zainteresowanie wzbudza także hipoterapia, forma rehabilitacji niepełnosprawnych z udziałem koni. Osoby upośledzone umysłowo, z uszkodzeniami wzroku lub słuchu, wadami postawy czy zaburzeniami emocjonalnymi są poddawane rozmaitym zajęciom usprawniającym przeprowadzanym na końskim grzbiecie. Okazuje się, że jazda konna może mieć także charakter terapeutyczny.
Jeździectwo to również sport wyczynowy, który ma swoje dyscypliny, szereg corocznych międzynarodowych zawodów oraz swój udział w igrzyskach olimpijskich. Pierwsze wyścigi konne miały miejsce już w 624 roku p.n.e. na greckiej olimpiadzie, w nowoczesnym wydaniu na torze i z przeszkodami rozpowszechniły się w XVIII wieku w Anglii. Woltyżerka była znana w starożytnym Rzymie, gdzie podczas igrzysk wykonywano ćwiczenia akrobatyczne na galopującym koniu. Skoki przez przeszkody polegają na pokonaniu toru przeszkód w odpowiednim czasie na placu zwanym parkurem. Ujeżdżenie wymaga zaprezentowania przez jeźdźca eleganckiego układu składającego się z zestawu określonych ruchów i figur na specjalnie wymierzonym czworoboku, z odpowiednim podkładem muzycznym. Natomiast powożenie to precyzyjne kierowanie powozem zaprzężonym w określoną ilość koni na czworoboku lub terenie z przeszkodami. Najpopularniejszym hippicznym sportem drużynowym i jednocześnie najszybszą grą świata jest polo, w którym zawodnicy na koniach uderzają w piłeczkę do bramki za pomocą długiego młotka. Brytyjczycy przywieźli tę grę do Europy z Indii w XIX wieku. W Wielkiej Brytanii jako sport i ważną dziedzinę jeździectwa traktuje się również polowania z udziałem koni i psów. W Polsce słynne są biegi myśliwskie zwane "hubertusami". W Ameryce Północnej króluje rodeo, polegające na zaganianiu bydła, a także specyficzna jazda w stylu "western". Niezależnie jednak od rodzaju sportu konnego każdy z nich dostarcza tak samo dużej radości obcowania z tymi wyjątkowymi zwierzętami.


Natalia Gierymska



Wejdź na strony internetowe www.animalplanet.pl