Artykuły

Problem bólu

71120637300410cea198d2d1f7119462prf0912.jpg
Dr hab. n. wet.
Jacek Madany

Ból jest zjawiskiem fizjologicznie niekorzystnym, m.in. opóźniającym gojenie ran, hamującym działanie układu odpornościowego, ułatwiającym infekcje, zaburzającym działanie układu krążenia, nerwowego czy regulacji hormonalnej. Dlatego terapie przeciwbólowe są wskazane w każdej sytuacji związanej z występowaniem bólu.
Na pytania odpowiada 
dr hab. n. wet. Jacek Madany 
z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej 
w Lublinie

W historii zdarzało się, że niektórzy badacze podważali fakt, iż zwierzęta (psy) odczuwają ból. Skąd wzięły się takie wątpliwości? Czy to prawda, że mechanizm odczuwania bólu jest u psów taki sam jak u ludzi?
W istocie, w historii dość długo utrzymywał się pogląd, że zwierzęta jako istoty niższe, a nawet (np. w ustawodastwie) jako istoty pozbawione odczuwania - nie są w stanie przeżywać uczuć i emocji, w tym i bólu. Dziś wiemy, iż zgodnie z naszą wiedzą biologiczną, głównie anatomiczną i patofizjologiczną, procesy powstawania, przewodzenia i odczuwania bólu u naszych zwierząt towarzyszących są identyczne jak te zachodzące u człowieka. Zatem dziś z całą mocą przyznajemy zwierzętom, które nas otaczają, prawo do bólu. Zresztą w ostatnich latach bardzo dynamicznie rozwijają się w ośrodkach naukowych badania dotyczące technik i metod oceny bólu głównie u psów i kotów.

Kiedyś niechętnie przepisywano psom środki przeciwbólowe po operacji ortopedycznej ze względu na ryzyko, iż zwierzak zacznie zbyt wcześnie używać chorej kończyny i zrobi sobie krzywdę. Czy istnieją inne sposoby, aby zaradzić temu problemowi? Czy nie wystarczy po prostu dobrze pilnować psa po zabiegu?
Samo pilnowanie dziś nie wystarcza, tym bardziej, że angażuje właściciela czy personel techniczny kliniki praktycznie przez 24 godziny. To jest dziś niewykonalne. Właściwa terapia farmakologiczna bólu, przy obecności nowych środków, większej wiedzy anestezjologicznej i większych możliwościach oceny bólu przez lekarzy weterynarii sprawia, że można tak dobrać jakość i ilość środków przeciwbólowych, by zapewnić zwierzęciu wygodę bez ryzyka uszkodzenia kończyny po zabiegu ortopedycznym.

Kiedy psa boli, może zacząć skomleć, piszczeć, drżeć. Dzieje się tak z jakiejś przyczyny, na skutek np. urazu. W takich przypadkach możliwe jest leczenie przyczyny bólu. Co się jednak dzieje, gdy nie znamy przyczyny bólu? Jak lekarze weterynarii radzą sobie z uogólnionym bólem bez konkretnej przyczyny? Czy wtedy leczenie jest tylko objawowe?
Ból ostry jest zawsze pochodną stanu chorobowego w organizmie, np. urazu, zapalenia żołądka czy zapalenia pęcherza moczowego. W takich sytuacjach rozpoznanie kliniczne winno wskazać na przyczynę bólu i wówczas leczenie przyczynowe – usunięcie przyczyny urazu, zapalenia żołądka czy pęcherza 
– z pewnością zlikwiduje również i ból. Sytuacji, gdy nie znamy przyczyny bólu, praktycznie u zwierząt nie ma. Bo jeśli jest ból, to dzisiejsze możliwości diagnostyczne pozwalają wyjaśnić jego przyczynę. Oddzielną sprawą jest ból przewlekły, ból uogólniony, który może przerodzić się w cierpienie. Tego typu ból znany jest nam jako towarzyszący rozległym procesom zwyrodnieniowym i nowotworowym. 
W takich sytuacjach leczenie przeciwbólowe wysuwa się na czoło działań lekarskich i może być dominujące – ale nie jedyne. Podejmowane są wtedy i inne działania, albo zachowawcze, albo chirurgiczne, by zmniejszyć natężenie bólu.


PAMIĘTAJ
Stosowanie leków przeciwbólowych ułatwia rekonwalescencję pooperacyjną i powrót zwierzęcia do zdrowia.