Artykuły

Kwasy tłuszczowe n-3

76f75e687a7f5181731a5b175b112e62dzpk.jpg
Dr n. wet.
Michał Jank

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3 mają działanie wybitnie prozdrowotne, ale to nie znaczy, że można je stosować ponad miarę! Bo – jak powiedział Paracelsus, twórca nauki o toksykologii: "wszystko jest trucizną 
i nic nią nie jest, wszystko jest kwestią tylko dawek."
Na pytania odpowiada 
dr n. wet. Michał Jank 
z Zakładu Dietetyki Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie.

Jakie znaczenie mają kwasy tłuszczowe n-3?
Wiele osób uważa, że przyczyną wzrostu częstości występowania chorób cywilizacyjnych u naszych zwierząt (cukrzyca, nowotwory, alergie) jest coraz większy rozwój technologiczny w przemyśle spożywczym i coraz wyższy stopień przetworzenia podawanych im pokarmów. Prowadzona obecnie olbrzymia ilość badań dotyczących funkcjonalnych składników pokarmu wskazuje jednoznacznie, że po okresie zachłyśnięcia się możliwościami nowoczesnej farmakologii zaczynamy poszukiwać źródeł zdrowia człowieka i zwierząt w spożywanym pokarmie. Zmiana składu diety związana 
z wprowadzaniem na rynek i coraz większą popularnością karm komercyjnych spowodowały wzrost zawartości tłuszczów nasyconych, a zmniejszenie zawartości włókna pokarmowego i kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 w pokarmie naszych podopiecznych. To właśnie względny niedobór kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 jest uznawany za jeden z czynników wpływających na wzrost częstości zachorowań na choroby serca u ludzi.

Jaki wpływ na organizmy ludzi i zwierząt posiadają kwasy tłuszczowe n-3?
Kwasy n-3 nie wpływają tylko na serce u ludzi. Posiadają one wiele korzystnych działań, m.in. ograniczają objawy przewlekłej niewydolności nerek, ograniczają możliwość wystąpienia cukrzycy, ograniczają skutki wyniszczenia spowodowanego chorobą nowotworową lub niewydolnością serca, ale przede wszystkim mają działanie przeciwzapalne, dzięki czemu hamują częściowo objawy kliniczne wynikające z przewlekłego zapalenia stawów czy skóry. Istnieje coraz więcej informacji, które potwierdzają, że stałe podawanie kwasów n-3 w diecie może ograniczyć wielkość dawek leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, które musi otrzymywać przewlekle chore zwierzę.

Jak dostarczać organizmowi kwasów n-3?
Zwierzęta, podobnie jak człowiek, nie są w stanie samodzielnie syntezować kwasów tłuszczowych n-3. Muszą otrzymać je w pokarmie, a ich głównymi źródłami są albo rośliny oleiste (rzepak, len), albo ryby. Trzeba jednak od razu zauważyć, że olej rybny zawiera kwasy n-3, które właściwie nie wymagają wstępnego przetwarzania i mogą być natychmiast wykorzystane przez organizm zwierzęcia. Jest to szczególnie istotne w przypadku kotów, które właściwie nie potrafią metabolizować kwasów n-3 i dlatego nie są w stanie wykorzystywać tych znajdujących się w oleju lnianym. Stąd też nie powinna nikogo zaskakiwać coraz większa ilość produktów kwasów n-3 znajdujących się na rynku. Za prof. Gustawem Kulaskiem z SGGW w Warszawie można powiedzieć, że XXI wiek staje się powoli erą kwasów tłuszczowych n-3 w żywieniu zwierząt i to kwasów pochodzących z oleju rybiego.

Czy skuteczność kwasów n-3 zależy od sposobu i postaci, w jakich są podawane?
Produkty kwasów n-3 muszą spełniać kilka warunków, aby można je było uznać za skuteczne. Pierwszym z nich jest odpowiednia postać – musi to być albo kapsułka, albo olej płynny, zabezpieczony odpowiednią ilością witamin 
o działaniu przeciwutleniającym. Wynika to z faktu, że kwasy te są bardzo podatne na utlenianie podczas kontaktu z powietrzem atmosferycznym i najlepsza formą ich zabezpieczenia jest albo kapsułkowanie, albo zabezpieczenie kwasami o działaniu przeciwutleniającym. W tej ostatnie sytuacji olej powinien znajdować się także w butelce nieprzepuszczalnej dla światła. Drugim czynnikiem decydującym o skuteczności kwasów n-3 jest ich źródło. Wydawać by się mogło, że olej rybi jest zawsze taki sam, ale wyniki badań przeprowadzonych w ostatnich latach w Skandynawii wskazują na coś zupełnie innego. Generalnie największa ilość kwasów n-3 znajduje się w łososiach, choć trzeba przyznać, że istnieją także między nimi różnice międzygatunkowe oraz różnice między łosiami żyjącymi na wolności i hodowlanymi. Spośród łososi najwięcej kwasów n-3 znajduje się w czawyczach, które naturalnie żyją w Pacyfiku, choć trzeba dodać, że porównywalne ilości (według niektórych autorów) znajdują się także w łososiach hodowlanych. Niezależnie jednak od rodzaju ryb, będących źródłem kwasów n-3, warto zastanowić się nad regularnym podawaniem oleju rybiego, szczególnie teraz w zimie, ponieważ jest on także źródłem dodatkowej energii, poprawia jakość sierści i chroni przed wszystkimi potencjalnymi stanami zapalnymi, 
o które szczególnie łatwo przy niskiej temperaturze zewnętrznej.


PAMIĘTAJ
Kwasy tłuszczowe 
są ważnym składnikiem suplementacji czworonożnych podopiecznych.