Artykuły

Wizyta u groomera, czyli nie taki diabeł straszny...

943804cd7cc23c73524c188ea40cedf2grm100901.jpg
Natalia Sękowska

Jeśli planujemy, że nasz szczeniak w przyszłości będzie chodził do salonów groomerskich, trzeba go do tego odpowiednio przygotować. Na pytania odpowiada Natalia Sękowska z Psiego Salonu w Mińsku Mazowieckim www.psisalon.net

Gdzie spotkała się Pani z groomingiem po raz pierwszy?
Zawsze lubiłam zwierzęta, a spośród wszystkich największą sympatią darzyłam psy. Zaś moje pierwsze spotkanie z groomingiem było zupełnie przypadkowe. Pewnego dnia z całą rodziną postanowiliśmy, że kupimy psa z rodowodem. Długo się zastanawialiśmy nad rasą. Kupując go, rozmawialiśmy z właścicielką hodowli o prawidłowej pielęgnacji psa długowłosego. Bardzo mnie to zainteresowało, gdyż chciałam, by mój piesek był zadbany i wyglądał jak te z wystawy. Tak zrodziła się moja długoletnia znajomość z właścicielką hodowli oraz zainteresowanie groomingiem. 
Z czasem zdałam sobie sprawę, że groomer jest zawodem dla mnie, w którym mogę pogodzić pracę z zainteresowaniami.

Czy groomer powinien być zarówno fryzjerem, jak i stylistą?
Oczywiście. Prawdziwy groomer, czyli z dyplomem i kochający swój zawód, czyli tak jak ja, wie, że każdy właściciel czworonoga chce, by jego piesek był zadbany, a fryzura modna, oryginalna 
i dopasowana indywidualnie do ich podopiecznego. Dlatego uważam, że psi fryzjer musi być świetnym stylistą, by podkreślić oraz wydobyć najwięcej atutów psiej urody. Powinien odpowiednio dobrać fryzurę do rasy, wagi oraz dyspozycji włosowych każdego zwierzaka.

W jaki sposób właściciel może przygotować swojego psa do wizyty w salonie groomerskim?
Wszyscy groomerzy podkreślają, że prawidłowe przygotowanie psa należy zacząć już od wczesnego wieku szczenięcego. Podstawowymi zabiegami wykonywanymi w domu przez opiekunów, powinny być regularne czesanie i kąpiele. W „psiej toaletce” musi znaleźć się szampon oraz odżywka, właściwie dobrane do rodzaju sierści. Zalecam, aby po zakończonej kąpieli, dokładnie wysuszyć sierść pieska suszarką, gdyż to zapobiega tworzeniu się kołtunów, a także rozwojowi chorób grzybiczych i bakteryjnych. Wszystkie te czynności spowodują, że włos będzie w dobrej kondycji, a skóra psa zdrowa. Wówczas wizyta w salonie będzie samą przyjemnością, gdyż zaoszczędzi pieskowi stresu, a dla właściciela będzie to mniejszy wydatek, co z kolei pozwoli na regularne wizyty w salonie.

Czy zwierzaki z problemami z sierścią są traktowane w szczególny sposób?
Doświadczony groomer widząc swojego psiego klienta, wie czego może się spodziewać, patrząc na jego wygląd. U większości psów, u których sierść jest skołtuniona, powierzchownie czesana oraz niemyta, występują różnego rodzaju infekcje zarówno grzybicze, jak i bakteryjne. Pod kołtunem skóra nie oddycha i dlatego następują zmiany skórne. Rozszesanie skołtunionej sierści jest bardzo stresujące dla psa, a nawet wręcz bolesne. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest krótkie ostrzyżenie i wyczesanie kołtunów. Dopiero wówczas można zobaczyć, jaki jest stan skóry. Po zakończeniu leczenia, gdy włos odrośnie i jest gładki, jedwabisty oraz nawilżony, a skóra zdrowa, możemy pomyśleć o fryzurze dla naszego pupila.

Jakie zabiegi wspomagające proponują Państwo w przypadku zwierząt cierpiących na grzybicę lub łupież?
Jeśli skóra jest podrażniona, zaczerwieniona z widocznymi pęcherzykami, krostkami, strupkami i śladami zadrapań, może to świadczyć o infekcji lub/i o świądzie, których przyczyny może określić tylko lekarz weterynarii. Jest wiele możliwości zastosowania szamponów, które mają doskonałe właściwości poprawiające funkcje ochronne naskórka, który jest zniszczony ciągłym drapaniem się zwierzaka. Uszkodzona skóra (zaczerwieniona, gorąca, obrzękła) staje się miejscem, poprzez które łatwo mogą wniknąć bakterie i grzyby, nie tylko te, które zazwyczaj bytują na skórze, ale też posiadające właściwości chorobotwórcze. Dlatego niezwykle ważne jest, aby przywrócić prawidłowy stan skóry. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele szamponów o właściwościach przeciwzapalnych, bakteriostatycznych i łagodzących świąd skóry, których zadaniem jest nie tylko usunięcie martwego naskórka, ale też przywrócenie odpowiedniego stanu nawilżenia oraz właściwego pH skóry zwierząt. Warto przy tym zaznaczyć, że pH skóry psów i kotów jest inne niż pH skóry człowieka, dlatego nie należy stosować do kąpieli szamponów przeznaczonych dla ludzi. Poza profilaktycznym zastosowaniem właściwych szamponów, sugeruję także wizytę u lekarza weterynarii, który nie tylko postawi diagnozę, ale zaleci także właściwe leczenie.



PAMIĘTAJ
Szampon oraz odżywka powinny być dobrane do rodzaju sierści.